Trwa ładowanie...
26-08-2004 06:43

Pudełka zostawione w pobliżu Dworca Łódź Kaliska sparaliżowały miasto

Ponad 250 ewakuowanych osób, zatrzymane pociągi, zamknięte sklepy, urzędy i dworzec kolejowy oraz zakorkowana cała zachodnia część Łodzi. Taki efekt wywołało znalezienie trzech podejrzanych paczek na parkingach przed sklepem i pocztą przy al. Włókniarzy. Prawie cztery godziny ruch w mieście był sparaliżowany.

Pudełka zostawione w pobliżu Dworca Łódź Kaliska sparaliżowały miastoŹródło:
d120u6j
d120u6j

Akcja policji rozpoczęła się tuż po godz. 10, kiedy pracownicy sklepu "Komfort" znaleźli na parkingu przed sklepem pudełko. Ewakuowano pracowników i klientów. Wkrótce policjanci znaleźli w okolicy dwa inne podejrzane, według nich, pakunki. Jeden z nich leżał przed budynkiem poczty. Zdecydowali o ewakuacji poczty, zatrzymaniu ruchu pociągów i wyprowadzeniu poza teren Dworca Łódź Kaliska kilkudziesięciu pasażerów i kolejarzy. Policyjnym kordonem otoczono rejon w promieniu kilkuset metrów. Dopiero wtedy pirotechnicy za pomocą robota przenieśli paczki w bezpieczne miejsce i tam je zdetonowali. Okazało się, że były... puste.

- Mogły wypaść z samochodu, mógł je ktoś przypadkowo pozostawić przed sklepem - ocenia jeden z antyterrorystów. - Nie mogliśmy jednak wykluczyć, że zawierają niebezpieczny ładunek i celowo je tam podłożono.

Według Katarzyny Zdanowskiej z komendy miejskiej, ruch na al. Włókniarzy zamknięto ze względów bezpieczeństwa.

W ciągu kilku minut cała zachodnia część miasta się zakorkowała. Samochody blokowały al. Politechniki, Mickiewicza, Żeromskiego, Zieloną, Legionów. Policji brakowało ludzi do kierowania ruchem, z komend i komisariatów oddelegowano więc wszystkich, którzy mieli mundur pod ręką.

d120u6j

- Jeśli ktoś zrobił dowcip, to wiedział gdzie zostawić paczki - ocenia jeden z policjantów. - Aleje Włókniarzy i Mickiewicza to trasy przelotowe. Zamknięcie ruchu w takim miejscu musi sparaliżować miasto.

Zdaniem Katarzyny Zdanowskiej, prawdopodobne jest, że trzy paczki blisko siebie to zbieg okoliczności. - Nie można jednak wykluczyć, że ktoś położył je celowo, by zwiększyć poczucie zagrożenia. Będziemy to sprawdzać.

Kilka miesięcy wcześniej teczka pozostawiona w holu łódzkiego biurowca przy ul. Sienkiewicza spowodowała zamknięcie centrum miasta na kilka godzin. Jak się okazało, pozostawił ją przez nieuwagę jeden z gości.

(maj)

d120u6j
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d120u6j
Więcej tematów