"Publikacja Millera w ciągu kilkunastu dni"
- Publikacja raportu ws. katastrofy smoleńskiej to kwestia kilkunastu dni - powiedział podczas konferencji prasowej minister Jerzy Miller, przewodniczący komisji badającej przyczyny katastrofy.
21.07.2011 | aktual.: 21.07.2011 12:23
Minister zapewnił, że raport będzie opublikowany w całości na stronach internetowych, w trzech wersjach językowych.
- Pan premier Donald Tusk wyraźnie powiedział, że zależy mu na tym, aby raport w pełnym kształcie był dostępny dla ogółu społeczeństwa ze względu na zainteresowanie wynikiem pracy komisji - powiedział Miller.
Pytany o datę publikacji raportu, szef MSWiA odparł: - Warunkiem jest dokonanie tłumaczenia. Ponieważ to nie komisja go tłumaczy, tylko firma zewnętrzna, nie chcę się wypowiadać na temat konkretnej daty.
Dopytywany, na jakim etapie jest tłumaczenie raportu, powiedział: - Jest na tyle zaawansowane, że jestem optymistą. Mam nadzieję, że to jest naprawdę kwestia kilkunastu dni.
Pytany o przecieki prasowe w tej sprawie Miller odparł: - Nie, to nie są przecieki. To są domysły różnych osób, którym się wydaje, że znają treść raportu i nas częstują takimi czy innymi sensacjami.
W środę szef Polskiego Stronnictwa Ludowego Waldemar Pawlak oświadczył, że PSL oczekuje od premiera możliwie najszybszego przedstawienia raportu komisji Millera.
- W pełni podzielam zdanie pana premiera Pawlaka, że szybkość jest tutaj bardzo potrzebna - powiedział w czwartek Miller.
Raport Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego liczy ponad 300 stron. Szef MSWiA przekazał go premierowi osobiście pod koniec czerwca. Dokument ma zostać upubliczniony niezwłocznie po zakończeniu tłumaczeń.
W połowie lipca Tusk zapewnił, że jego rząd nie będzie podejmował żadnego działania, które mogłoby choćby o jeden dzień opóźnić raport na temat przyczyn katastrofy smoleńskiej. Podkreślił, że praca komisji Millera "wymaga cierpliwości" i jest odseparowana od jakichkolwiek wpływów politycznych.
W środę Tusk powtórzył, że jako szef rządu zapoznał się z tezami raportu i zdecydował o rozpoczęciu tłumaczenia. - Po zakończeniu tej pracy raport zostanie w trzech językach zaprezentowany i opublikowany - zapowiedział premier, nie podając terminu publikacji.
10 kwietnia 2010 roku w katastrofie Tu-154M zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria. Polska delegacja leciała do Katynia na uroczystości upamiętniające 70. rocznicę mordu NKWD na polskich oficerach.