Ptasia grypa z człowieka na człowieka?
26-letni pielęgniarz pracujący w jednym
ze szpitali na północy Wietnamu zaraził się śmiertelnym wirusem
ptasiej grypy, nie wykluczone, że od pacjenta, co byłoby bardzo
groźnym sygnałem ze względu na niebezpieczeństwo epidemii.
Do tej pory wirus ptasiej grypy przenosił się na ludzi
wyłącznie od zarażonych zwierząt, głównie drobiu.
Od czasu ponownego wybuchu choroby w ostatnich dniach ubiegłego roku, w Wietnamie na ptasią grypę zmarło już 14 osób. W całej Azji od ubiegłego roku zanotowano prawie 50 zgonów, głownie w Wietnamie i Tajlandii.
Eksperci od dłuższego czasu wyrażają obawy, że w przypadku powstania mutacji ze skrzyżowania wirusów grypy ludzkiej i grypy ptasiej może dojść do powstanie nieznanego dotąd wirusa, przed którym ludzkość przez dłuższy czas nie będzie w stanie się skutecznie bronić. Choroba może się wówczas rozprzestrzenić na cały glob i przyjąć formę pandemii, która pochłonie miliony istnień ludzkich.