Ptasia grypa nie przenosi się między ludźmi
Badania genetyczne wykazują, że w Wietnamie, jednym z krajów najbardziej dotkniętych ptasią grypą, choroba ta nie przenosi się z człowieka na człowieka - podała Światowa Organizacja Zdrowia (WHO).
Wywoływana przez wirusa o symbolu H5N1 grypa zmusiła wiele krajów Azji do wybicia milionów sztuk drobiu i w pojedynczych przypadkach zaatakowała również ludzi, doprowadzając do kilkunastu zgonów. Według WHO, nie powstała dotąd na szczęście taka mutacja wirusa, która byłaby zdolna do łatwego przenoszenia się pomiędzy ludźmi.
WHO zrelacjonowała badania materiału genetycznego pobranego od dwóch wietnamskich sióstr w wieku 23 i 30 lat, które zmarły na ptasią grypę. Materiał ten "został w pełni przebadany przez Rządowe Centrum Wirusowe Ministerstwa Zdrowia Hongkongu. W obu przypadkach wirusy mają ptasie pochodzenie i nie zawierają genów ludzkiej grypy" - podała WHO.
"Te wyniki, które wskazują, że wirus nie przekształcił się w formę łatwo przechodzącą z jednej osoby na drugą, są zgodne z wynikami wcześniejszych badań epidemiologicznych" - podaje WHO.
Wirus H5N1 zaatakował Wietnam najsilniej, zabijając w tym kraju 13 osób. Wystąpił on również w Korei, Japonii, Tajlandii, Kambodży, Chinach, Laosie i Indonezji.
Epidemiolodzy podkreślają, że wirus może wywołać zarażenia wśród ludzi na masową skalę, jeśli uzyska możliwość łatwego przenoszenia się z człowieka na człowieka. Na razie H5N1 jest głównie wirusem ptasim i tylko sporadycznie przenosi się ze zwierząt na ludzi, choć zarażenia takie mają zwykle poważny przebieg i często kończą się zejściem śmiertelnym.
Groźne odmiany grypy u ludzi pochodzą zazwyczaj od ptaków i powstają wtedy, gdy ptasią grypą zaraża się osoba chorującą już na grypę ludzką i gdy w organizmie człowieka następuje wymiana części łańcucha genetycznego między obiema odmianami wirusów. Wielkie zagrożenie może zatem powstać, gdy ktoś chory już na grypę zarazi się teraz dodatkowo H5N1.
W tym tygodniu eksperci wykryli, iż również ptasie pochodzenie miał wirus, który przyczynił się w 1918 roku do powstania ogólnoświatowej epidemii i śmierci 40 mln osób. Badania wykazały, że mimo tak tragicznych skutków mutacja ówczesnego wirusa była bardzo nieznaczna.