Ptasia grypa na Ukrainie
Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko wprowadził stan wyjątkowy w pięciu miejscowościach na Krymie, w których stwierdzono u drobiu wirusa ptasiej grypy.
03.12.2005 | aktual.: 04.12.2005 11:01
Dekret w tej sprawie Juszczenko podpisał wieczorem, po posiedzeniu specjalnej komisji, która ma czuwać nad nierozprzestrzenianiem się ptasiej grypy.
Ukraińska specjalistka ze służb weterynaryjnych z regionu Krymu powiedziła wcześniej, że wirus grypy wykryty u ptaków domowych na Ukrainie może być tym najbardziej niebezpiecznym, a więc śmiertelnym również dla ludzi.
To jedna z najniebezpieczniejszych odmian (wirusa) - powiedziała Maria Truchanowska, wyjaśniając, że wirus działa tak szybko, że zabija nim dojdzie do zmian organów wewnętrznych. To jak porażenie prądem - dodała. Nie podała jednak nazwy wirusa, który wywołał ptasią grypę w trzech rejonach (powiatach) Krymu.
Badania wykazały obecność wirusa szczepu H5 w hodowli kurcząt i gęsi w rejonach niżniegorskim, sowietskim i dżankojskim. Jest to pierwszy przypadek wykrycia ptasiej grypy na Ukrainie.
Do wykrycia wirusa doszło, gdy w piątek w hodowlach drobiu na Krymie masowo zaczęły ginąć ptaki. W ciągu jednego dnia padło ponad 1600 kurcząt, gęsi, kaczek i indyków.
W sobotę wieczorem, po naradzie specjalnej komisji przeciwepidemiologicznej, w pięciu wsiach, w których został wykryty wirus, wprowadzono kwarantannę. W niedzielę rozpocznie się tam akcja likwidacji ptactwa. Mają wziąć w niej udział żołnierze wojsk wewnętrznych.
Jak powiedział dziennikarzom minister rolnictwa Ukrainy Ołeksandr Baraniwski, ptaki zostaną wybite w promieniu 3 km od miejsc, gdzie wykryto obecność wirusa. W strefie położonej w odległości 10 km prowadzona będzie obserwacja.
Według ministra, w najbliższym czasie zostanie wydane rozporządzenie dotyczące dostarczenia mieszkańcom zagrożonych chorobą miejscowości środków medycznych i towarów spożywczych. Planuje się wprowadzenie zakazu opuszczania i wjazdu do wsi, w których wykryto wirusa.
Baraniwski oświadczył, że środki zapobiegające rozprzestrzenieniu ptasiej grypy zostaną wprowadzone na terytorium całego kraju. Poinformował także o utworzeniu sztabu kryzysowego, na którego czele stanął minister ds. sytuacji nadzwyczajnych Ukrainy Wiktor Bałoha.
Informacje o pojawieniu się na Krymie ptasiej grypy nie wywołały dotychczas paniki wśród mieszkańców półwyspu. Dziennikarka jednej z krymskich radiostacji Natalia Alczikowa powiedziała PAP, że życie na Krymie toczy się normalnie. "Przejawów paniki nie widać" - podkreśliła.
Jarosław Junko