Ptasia grypa grozi milionom ludzi
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała w piątek, że pandemia ptasiej grypy może spowodować od 2 mln do 7,4 mln ofiar. WHO zdystansowała się w ten sposób od wcześniejszych ostrzeżeń przedstawiciela ONZ, według którego choroba mogłaby zabić aż do 150 mln osób na wszystkich kontynentach.
30.09.2005 15:40
W czwartek wyznaczony przez ONZ na koordynatora działań ds. powstrzymania obecnej pandemii ptasiej grypy dr David Nabarro powiedział, że jeśli wirus zacznie się rozprzestrzenić wśród ludzi, od jakości naszej odpowiedzi zależeć będzie, czy zginie 5 mln czy 150 mln osób.
Jak pisze Reuter, podawana przez niego najwyższa liczba trzykrotnie przewyższałaby bilans ofiar najgroźniejszej z dotychczasowych pandemii grypy, tzw. hiszpanki z 1918-1919 roku, która zabiła do 50 mln ludzi.
Doszło do oczywistego nieporozumienia i myślę, że to powinno zostać sprostowane - oświadczył rzecznik WHO Dick Thompson podczas piątkowego spotkania z prasą w Genewie, gdzie mieści się siedziba organizacji. Tłumaczył, że Nabarro opierał swoją wypowiedź o różniące się od siebie opinie ekspertów.
Według WHO, najbardziej rozsądna liczba, która oparta jest na badaniach współpracującego z WHO amerykańskiego Centrum Kontroli Chorób (CDC) to od 2 mln do 7,4 mln ewentualnych ofiar.
Ptasia grypa już od kilku lat atakuje drób hodowlany przede wszystkim w Azji, a także w Europie, zmuszając władze do wybijania wielomilionowych stad. Ostatnio dotarła do Rosji. W Azji Południowo-Wschodniej jej wirus o symbolu H5N1 coraz częściej atakuje też ludzi, bardzo często ze skutkiem śmiertelnym. W sumie na ptasią grypę zmarło już w tym regionie świata około 70 osób, najwięcej w Wietnamie - 44.
Jak dotąd zarażenie ptasią grypą następowało zawsze od zwierząt. Uczeni już od kilku lat ostrzegają, że może wkrótce dojść do mutacji wirusa H5N1 i skrzyżowania go z wirusem ludzkiej grypy. Taka krzyżówka pozwoliłaby zarazkowi przechodzić bezpośrednio z człowieka na człowieka, co grozi wybuchem pandemii.