PolskaPsycholog Andrzej S. pozostanie w areszcie

Psycholog Andrzej S. pozostanie w areszcie

Znany psycholog Andrzej S., podejrzany o pedofilię, pozostanie w areszcie. Warszawski sąd okręgowy utrzymał decyzję mokotowskiego sądu rejonowego, który w ubiegłym tygodniu odrzucił zażalenie psychologa na przedłużenie mu aresztu do grudnia - poinformowała asystentka prasowa sądu okręgowego Monika Brzozowska.

26.10.2004 | aktual.: 26.10.2004 15:59

Decyzja o przedłużeniu aresztu Andrzejowi S. do 26 grudnia zapadła we wrześniu. Na początku października psycholog się jednak od niej odwołał. Mokotowski sąd negatywnie rozpatrzył zażalenie i trafiło ono wraz z aktami sprawy do instancji odwoławczej - sądu okręgowego.

Psycholog zażalenie argumentował m.in. złym stanem zdrowia. Sąd uznał jednak, że opieka lekarska, jaką S. ma w areszcie, jest wystarczająca. Decyzja dotycząca zażalenia psychologa jest ostateczna. Może on jednak złożyć wniosek o zmianę środka zapobiegawczego, który zostanie ponownie rozpatrzony przez sąd.

Prokuratura dotychczas zarzuciła Andrzejowi S. utrwalanie i przechowywanie treści pornograficznych z udziałem dzieci, udostępnianie im materiałów pornograficznych i przedmiotów mających taki charakter oraz wielokrotne doprowadzenie, przy wykorzystaniu stanu bezbronności małoletniego poniżej lat 15, do poddania się czynnościom seksualnym (grozi za to kara do 10 lat więzienia). Zarzuty te jednak mogą zostać rozszerzone m.in. o rozpowszechnianie pornografii z dziećmi w Internecie. Grozi za to do 5 lat więzienia.

W połowie października zakończyła się obserwacja sądowo- psychiatryczna S. w krakowskim areszcie śledczym. Według informacji uzyskanych przez PAP, wykazała ona pełną poczytalność podejrzanego.

Akt oskarżenia przeciwko psychologowi powinien trafić do sądu w połowie grudnia.

O sprawie Andrzeja S. stało się głośno w czerwcu, gdy na osiedlowym śmietniku przy ul. Racławickiej w Warszawie znaleziono kilkaset zdjęć z pornografią, także dziecięcą. Policja zatrzymała psychologa i doradcę rodzinnego, 57-letniego Andrzeja S. Podczas przeszukania w jego mieszkaniu znaleziono kolejne zdjęcia i płyty CD z pornografią dziecięcą. Na wniosek prokuratury przesłuchano też czworo dzieci, które mogły być ofiarami psychologa.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)