Psy zagryzły dziecko zostawione bez opieki
Zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci w związku z niedopełnieniem obowiązku opieki nad miesięcznym dzieckiem przedstawiła policja w Brzeszczach (Małopolska) matce niemowlęcia, zagryzionego latem przez psy. Poinformowano o tym w oświęcimskiej prokuraturze rejonowej.
06.12.2004 | aktual.: 06.12.2004 17:27
Zastępca prokuratora rejonowego Jerzy Utrata powiedział, że taki czyn zagrożony jest karą do pięciu lat więzienia. Postępowanie w tej sprawie prowadzi brzeszczańska policja pod nadzorem prokuratury w Oświęcimiu.
Zdaniem prokuratora Utraty decyzja, czy ewentualnie prokuratura wystąpi z aktem oskarżenia do sądu, powinna zapaść do końca roku.
Do tragedii doszło 8 sierpnia. 22-letnia matka wyszła na kilkanaście minut z domu. Miesięczne dziecko zostało w mieszkaniu bez opieki z trzema psami. Gdy kobieta wróciła, znalazła jego rozszarpane ciało. Z ekspertyz wynika, iż bezspornie przyczyną śmierci niemowlęcia było zagryzienie przez psy.
Z ustaleń policji wynika, że przebywające w mieszkaniu trzy psy rasy owczarek niemiecki - dwa roczne i półroczna suka - wyciągnęły dziecko z wózka i zaatakowały. Psy uchodziły za łagodne.