PSL chce ministerstw gospodarki i budownictwa
PSL obstaje przy tym, aby w rządzie
koalicyjnym kierować dwoma resortami - gospodarki i budownictwa.
Na razie nie zgadza się na to PiS.
We wtorek po południu doszło do kolejnego spotkania ludowców z PiS. Ze strony PSL wziął w nim udział m.in. wiceprezes partii Jan Bury; PiS reprezentował szef klubu Przemysław Gosiewski, a także m.in. minister w Kancelarii Premiera Adam Lipiński.
Obie partie uzgodniły do tej pory tekst deklaracji programowej i zasady współpracy koalicyjnej - powiedział Bury po kolejnej rundzie rozmów.
Pozostaje jeszcze uzgodnienie wykazu ustaw, jakie ludowcy zgodzą się popierać oraz właśnie sprawy personalne - dodał. Ludowcy chcą kierować resortami gospodarki i budownictwa. Tymczasem PiS stoi na stanowisku, że ludowcy powinni objąć jedno stanowisko ministerialne i mieć swoich przedstawicieli w innych resortach.
Rozmowa dotyczy ministerstwa gospodarki i udziału przedstawicieli PSL w kilku innych resortach - powiedział po spotkaniu szef klubu PiS Przemysław Gosiewski.
Do kolejnego spotkania potencjalnych koalicjantów ma dojść jeszcze we wtorek wieczorem. Bury ocenia, że rozmowy przesuną się też na środę.
W środę wieczorem zbierze się Naczelny Komitet Wykonawczy PSL, który zarekomenduje Radzie Naczelnej Stronnictwa swoje stanowisko w sprawie koalicji.
Ostateczną decyzję o tym czy wejść do rządu podejmie w czwartek właśnie Rada Naczelna.