"Psie kupy przeszkadzają nam najbardziej"
Straż Miejska w Gdańsku za pomocą internetowej ankiety pyta, czym ma się zająć w danej dzielnicy. Większość mieszkańców wskazuje na właścicieli psów, którzy po nich nie sprzątają.
Właściciele psów niesprzątający po nich, spożywanie alkoholu w miejscach publicznych oraz ich zaśmiecanie - to problemy, które w ankiecie przeprowadzanej przez Straż Miejską w Gdańsku najczęściej wskazują mieszkańcy miasta. Formularz, za pomocą którego straż prosi o pomoc w wyznaczeniu swoich celów na przyszły rok, na stronie internetowej formacji dostępny jest od początku do końca września. Choć wyniki nie są jeszcze ostateczne, pokazują, z czym mundurowym przyjdzie się zmierzyć.
Ankietę dla straży wypełniło już blisko pół tysiąca osób.
Najwięcej z nich, bo 235, czyli aż 51% jest zdania, że strażnicy powinni się zająć właścicielami psów, którzy po swoich zwierzętach nie sprzątają. 189 osób jako duży problem wskazuje spożywanie alkoholu w miejscach publicznych, 179 - zaśmiecanie miejsc publicznych.
Wysoko w ankiecie znajdują się też sprawy takie jak nielegalne wysypiska śmieci, zakłócanie ładu i porządku publicznego oraz samochody parkowane w miejscach zabronionych. Zdaniem mieszkańców, najmniejszym problemem w ich dzielnicach są samochody parkowane na miejscach przeznaczonych dla niepełnosprawnych (zaledwie 14 głosów), nielegalne plakaty i graffiti (44 głosy) oraz zalegające na ulicach wraki samochodów (34 głosy).
- Musimy pamiętać, że badanie trwa i zostanie zakończone 30 września. Następnie wyniki będą poddane obróbce statystycznej i analizie. Dopiero kolejnym krokiem będzie upublicznienie ich mieszkańcom oraz przekazane właściwym referatom dzielnicowym- zastrzega Miłosz Jurgielewicz, rzecznik Straży Miejskiej w Gdańsku.
Gdy ankieta zostanie zakończona, straż będzie miała jasność, co najbardziej trapi mieszkańców np. Siedlec, a co Stogów.
- Jeżeli na przykład mieszkańcy Siedlec wskażą nam, że problemem są tam psy, będzie to dla nas szczególnym priorytetem w tej dzielnicy. Referat będzie oceniany w zależności od radzenia sobie właśnie z tymi sprawami, co nie oznacza, że inne zgłoszenia będą bagatelizowane - tłumaczy ideę ankiety Leszek Walczak, komendant gdańskich strażników.
Na razie najbardziej aktywni są mieszkańcy Oliwy, którzy oddali prawie 11% wszystkich głosów. Tuż za nimi są gdańszczanie ze Śródmieścia (blisko 7,5% głosów) oraz Siedlec i Chełmu (po 6,3%).
Minuty na wypełnienie formularza nie poświęciła natomiast ani jedna osoba z Letnicy i Olszynki. Pojedyncze głosy oddali mieszkańcy Młynisk, Rudników, Kokoszek oraz Ujeściska - Łostowic.
Jak podkreśla Jurgielewicz, najwięcej interwencji podejmowanych jest na podstawie bezpośrednich sygnałów mieszkańców, rejestrowanych na numer alarmowy straży - 986.
- Zgłaszane sprawy dotyczą wszystkich poruszanych w ankiecie problemów - mówi.