Pseudokibice dali o sobie znać
Wyjątkową oprawę miały sobotnie mecze 1. i 2. ligi piłkarskiej. W
całej Polsce kibice i zawodnicy modlili się za duszę Jana Pawła
II. Nie obyło się jednak bez incydentów. Pseudokibice dali o sobie
znać w Ostrowcu Świętokrzyskim i w Katowicach.
09.04.2005 | aktual.: 10.04.2005 09:24
Do Ostrowca, na mecz drugiej ligi między KSZO a Kolporterem Koroną Kielce, przyjechał prezes PZPN Michał Listkiewicz. Była wspólna modlitwa, śpiewy, trampkarze towarzyszący ekipom nieśli transparent "Pojednanie dla Papieża". Mecz przebiegał w sportowej atmosferze, ale w końcówce grupka pseudokibiców spaliła szaliki drużyny przeciwnej. Doszło też do bójki z policją.
To był incydent. Kilku chuliganów zakłóciło wspaniałą atmosferę. Z informacji, które do mnie dotarły, wynika, że w całym kraju kibice i piłkarze godnie uczcili pamięć Ojca Świętego - powiedział prezes Listkiewicz.
Kilka dni wcześniej ponad 600 kibiców Kolportera, KSZO i Radomiaka modliło się wspólnie podczas drogi krzyżowej na Święty Krzyż i uczestniczyło we mszy świętej.
W Katowicach na meczu GKS z Polonią Warszawa dobrą atmosferę udało się zachować tylko przez pierwsze 45 minut. W przerwie doszło do przepychanek między fanami obu drużyn i na trybunach interweniowali policjanci, którzy rozdzielili zwaśnione strony.
Na stadionie w Szczecinie na sektorach 11. i 12., zwykle zajmowanych przez najzagorzalszych fanów Pogoni, umieszczono namalowany przez Arkadiusza Gacparskiego ogromny portret Ojca Świętego, otoczony zapalonymi zniczami. Nad nim powieszono napis "Pater Noster, qui es in caelis". Pod sektorem zawisła jedyna na stadionie flaga biało-czerwona z napisem Pogoń Szczecin.
Sympatycy Pogoni i Groclinu zrezygnowali z wywieszania na ogrodzeniu barw klubowych. Przed meczem z głośnika popłynęło śpiewane przez Jana Pawła II "Ojcze Nasz". 10 tys. kibiców stojąc biło brawa.
We Wronkach mecz Amiki z Lechem Poznań poprzedziła modlitwa, którą poprowadził proboszcz tamtejszej parafii św. Urszuli Marian Binek. Przypomniał on, że Jan Paweł II był jedynym papieżem, który obserwował jako kibic mecz piłkarski (w 2000 r. Włochy - Reszta Świata w Rzymie). Po modlitwie kibice odśpiewali hymn narodowy.
Podobnie było na innych stadionach. W Płocku kibice wysłuchali też kilku słów kapelana Polskiego Sportu Józefa Szczecińskiego i odśpiewali "Barkę".