PolskaPseudokibic ze zdjęcia zgłosił się do prokuratury

Pseudokibic ze zdjęcia zgłosił się do prokuratury

Jeden z pseudokibiców, których zdjęcia opublikowała w internecie policja, zgłosił się do prokuratury w Bydgoszczy. Mężczyźnie postawiono zarzuty udziału w zajściach na stadionie Zawiszy i zwolniono do domu.

18.05.2011 | aktual.: 18.05.2011 21:36

- Mężczyzna z Poznania rozpoznał się na jednym ze zdjęć i, nie czekając aż zostanie zidentyfikowany, sam zgłosił się w środę do prokuratury prowadzącej postępowanie w sprawie zajść na stadionie. Został przesłuchany, usłyszał zarzuty związane z wtargnięciem na murawę i niszczeniem mienia, podobne do tych, jakie przedstawiono innym uczestnikom wydarzeń z 3 maja - powiedział Jan Bednarek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.

Mężczyznę objęto dozorem policyjnym i bezwzględnym zakazem stadionowym. Po wykonaniu czynności przez prokuraturę został zwolniony do domu.

- W środę zgłosił się także uczestnik wydarzeń na stadionie pochodzący z Warszawy. Mężczyzna zorientował się, że jego tożsamość jest znana, a także że grożą mu zarzuty i dobrowolnie stawił się w Bydgoszczy - dodał prokurator Bednarek.

Wielkopolska policja na podstawie zdjęć opublikowanych we wtorek w internecie zidentyfikowała dotychczas cztery osoby, które wzięły udział w zamieszkach w Bydgoszczy podczas finału piłkarskiego Pucharu Polski. Dwie inne osoby zgłosiły się dobrowolnie. Materiały dotyczące zidentyfikowanych osób zostaną przekazane do prokuratury w Bydgoszczy.

We wtorek na policyjnych stronach opublikowano galerię zdjęć 51 pseudokibiców z Wielkopolski, którzy 3 maja brali udział w zamieszkach po meczu piłkarskiego finału Pucharu Polski pomiędzy Legią Warszawa a Lechem Poznań. Mecz wygrała Legia w rzutach karnych.

Do tej pory wielkopolscy policjanci zatrzymali 31 osób. Grożą im kary grzywny, pozbawienia wolności oraz wieloletnie zakazy stadionowe. W sumie policja zatrzymała 50 pseudokibiców; zarzuty usłyszało 45 osób. Dotyczą m.in. niszczenia mienia, wtargnięcia na murawę boiska oraz czynnej napaści na funkcjonariuszy policji lub pracowników ochrony.

Wobec wszystkich osób, którym przedstawiono zarzuty, stosowane są podobne środki zapobiegawcze: dozór policyjny i bezwzględny zakaz stadionowy. W jednym przypadku - pseudokibica, który kopnął operatorkę kamery telewizyjnej - zastosowano miesięczny areszt.

Prokuratura wyjaśnia także, czy nie doszło do zaniedbań ze strony organizatora, który jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo na stadionie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)