PolskaPrzyznano honorowe obywatelstwa miasta Warszawy

Przyznano honorowe obywatelstwa miasta Warszawy

Jan Nowak-Jeziorański, prof. Marek Kwiatkowski i ks. prałat Zdzisław Jastrzębiec Peszkowski zostali wybrani honorowymi obywatelami Warszawy na czwartkowej sesji Rady Miasta. Radni Ligi Polskich Rodzin uznali, że ten tytuł nie należy się legendarnemu kurierowi z Warszawy i nie wzięli udziału w głosowaniu.

03.07.2003 15:50

Rada Miasta od 1990 r. przyznaje ten tytuł osobom szczególnie zasłużonym dla stolicy. Jego posiadaczami są m.in. Jan Paweł II i prymas Polski kard. Józef Glemp. Obowiązuje zasada, że głosowanie nad uchwałą odbywa się po tym, jak wszyscy radni jednogłośnie zaakceptują kandydatury. Czwartkowe głosowanie było pierwszym po dwóch latach - wcześniej radni nie potrafili dojść do porozumienia, komu tytuł się należy.

Zdaniem Antoniego Guta z LPR, powodem nieuczestniczenia członków jego klubu w głosowaniu było niezaakceptowanie Nowaka- Jeziorańskiego na wcześniejszych posiedzeniach komisji uzgadniającej kandydatury.

Pozostali radni jednogłośnie opowiedzieli się za nadaniem honorowego obywatelstwa wszystkim kandydatom.

Uzasadniając niezaakceptowanie kandydatury legendarnego emisariusza, Gut powiedział, że "kandydaci do tego tytułu nie powinni być uwikłani w bieżącą politykę, powinni być ludźmi powszechnie akceptowanymi, autentycznymi, niekwestionowanymi autorytetami dla wszystkich środowisk politycznych. Ich życiorys nie może wzbudzać wątpliwości ani żadnych kontrowersji (...) Ważnym jest, aby demokratycznie wybrana Rada Miasta wskazała prawdziwe autorytety, nawet wbrew lansowanej modzie na relatywizm moralny i bierność wobec zła".

Już po głosowaniu Gut na pytania dziennikarzy o to, jakie wątpliwości mają radni LPR w sprawie Jana Nowaka-Jeziorańskiego, odparł, że chodzi o "zarzuty, które były formułowane przez dziennikarzy Radia Wolna Europa czy pana Moskala, prezesa Polonii Amerykańskiej".

Jak powiedział, jednym z dokumentów, z którymi się zapoznał w tej sprawie, jest książka Kazimierza Zamorskiego opisująca "fakt pracy pana Jana Nowaka-Jeziorańskiego jako nadkomisarza w nieruchomościach, tzw. pożydowskich. Po prostu jest to wstrętna działalność, jeżeli jest prawdziwa. Należałoby to wyjaśnić" - oświadczył. (Autor książki pisze, że Nowak-Jeziorański pracował dla hitlerowców jako zarządca przejętego mienia pożydowskiego).

W czerwcu 2001 Jan Nowak-Jeziorański wystąpił do Instytutu Pamięci Narodowej o ściganie funkcjonariuszy SB odpowiedzialnych za sfingowanie dokumentów o jego rzekomej współpracy z hitlerowcami. Stało się to po tym, jak w kwietniu 2000 r. prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej Edward Moskal nazwał b. szefa Wolnej Europy "fałszywym autorytetem", "uchodzącym za polskiego patriotę". Według szefa KPA, Nowak-Jeziorański "pracował dla hitlerowców jako ich zaufany i lojalny zarządca przejętego mienia pożydowskiego". Wypowiedź ta wywołała powszechne oburzenie.

Nowak-Jeziorański wyjaśniał, że jego wniosek do IPN dotyczył nie samej wypowiedzi Moskala, ale "fałszywki", jaką w 1975 r. wyprodukowali oficerowie SB. "Fałszowanie dokumentów w celu zdyskredytowania przeciwnika stosowane było na dużą skalę, zwłaszcza w latach Gierka. Niestety, z dużą skutecznością. Wybitny działacz emigracyjny Jarosław Żaba pod wpływem szeroko rozpowszechnianej fałszywki, z której miało wynikać, że w czasie pobytu w ZSRR był agentem KGB, znalazł się w zakładzie dla obłąkanych, gdzie wkrótce zmarł" - napisał w oświadczeniu dla PAP Nowak-Jeziorański.

Jan Nowak-Jeziorański w czasie wojny wziął udział w kampanii wrześniowej; potem zaangażował się w działalność konspiracyjną. Będąc emisariuszem AK, odbył pięć wypraw na trasie Warszawa - Londyn jako kurier komendanta głównego AK. Brał udział w Powstaniu Warszawskim.

Po wojnie osiadł na Zachodzie, początkowo w Anglii. Od 1948 r. pracował w Radiu BBC w Londynie, a następnie w Radiu Wolna Europa. W 1952 r. w siedzibie RWE w Monachium poprowadził pierwszą audycję w języku polskim - został szefem sekcji polskiej. Po przejściu na emeryturę w 1977 r. wyjechał do USA. Prowadził tu działalność lobbystyczną na rzecz polskich interesów, m.in. jako konsultant Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Prof. Marek Kwiatkowski od wielu lat jest dyrektorem Łazienek Królewskich.

Ks. prałat Zdzisław Jastrzębiec Peszkowski uczestniczył w kampanii wrześniowej, jest autorem biografii kard. Stefana Wyszyńskiego opublikowanej w Stanach Zjednoczonych, jest duszpasterzem grup polonijnych, obrońcą czci i pamięci oficerów pomordowanych w Katyniu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)