Przyszyli dziecku odciętą rączkę
Skomplikowany zabieg replantacji ręki u trzyletniej dziewczynki przeprowadził zespół chirurgów Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu. Zdaniem lekarzy, operacja powiodła się i dziecko ma duże szanse na powrót do sprawności - poinformował rzecznik szpitala, Marcin Mikos.
Dziewczynka mieszkająca w jednym z miast pod Warszawą ucierpiała w wypadku, do którego doszło przed tygodniem. Prawa rączka dziecka została całkowicie obcięta na wysokości przedramienia.
Przeprowadzenia skomplikowanej operacji przyszycia kończyny podjął się - jako jedyny w kraju - zespół doc. Jacka Puchały, ordynatora Oddziału Chirurgii Rekonstrukcyjnej i Leczenia Oparzeń krakowskiego szpitala. Dziecko niezwłocznie przetransportowano samolotem do Krakowa.
Wykonany przed tygodniem zabieg operacyjny rekonstrukcji nerwów, naczyń, mięśni, kości i skóry trwał ponad siedem godzin.
Jak podkreślają lekarze, dopiero teraz, po tygodniu od operacji, można mówić o jej powodzeniu. Dziewczynka ma duże szanse na przywrócenie pełnej sprawności rączki, choć czeka ją jeszcze kilkutygodniowy pobyt w szpitalu, a potem wielomiesięczna rehabilitacja.