Przyszły prezydent RFN spod Zamościa?
Kandydat niemieckiej chadecji na prezydenta RFN, Horst Koehler, ma wiele wspólnego z Polską. Urodził się pod Zamościem.
07.03.2004 | aktual.: 07.03.2004 20:55
"Moja biografia odzwierciedla w znacznym stopniu niemiecką historię. Moi rodzice byli, jak to się wtedy nazywało, volksdeutschami z Besarabii, których wypędzono" - powiedział Koehler w wywiadzie dla tygodnika "Der Spiegel".
Wtedy - jak wyjaśnił Koehler - niemieckie władze nakazały jego rodzicom osiedlenie się na terenie Polski. Był to Skierbieszów pod Zamościem. "W moim akcie urodzenia, ostemplowanym i podpisanym przez SS, napisano, że urodziłem się w lutym 1943 r. w pierwszym roku niemieckiego osadnictwa" - powiedział Koehler.
W styczniu 1945 roku matka Koehlera uciekła z pięciorgiem dzieci na Zachód, w okolice Lipska. Cała rodzina mieszkała tam do Wielkanocy 1953 roku, kiedy Koehlerowie uciekli do Niemiec Zachodnich.