Przystanek Woodstock się bawi
W Kostrzynie nad Odrą (Lubuskie) trwa jedno z największych wydarzeń muzycznych w Europie - X Przystanek Woodstock. Impreza, która rozpoczęła się o godz. 15, zakończy się w nocy z soboty na niedzielę.
30.07.2004 | aktual.: 30.07.2004 21:28
Organizatorzy szacują, że w kilka godzin po rozpoczęciu imprezy bawi się już na Przystanku około 150 tys. ludzi. Cały czas dojeżdżają kolejni - poinformował rzecznik prasowy X Przystanku Woodstock Robert Leszczyński.
Spodziewamy się, że ludzi będzie jeszcze więcej, na początku ubiegłorocznego festiwalu było ich znacznie mniej. Jest dużo Niemców, a zapewne będzie ich jeszcze więcej jutro, kiedy o 17 zagra niemiecka kapela SPN-X. Atmosfera jest wspaniała, jest bezpiecznie - powiedział Leszczyński.
Na Przystanku zagra 29 kapel prezentujących różne gatunki muzyki, m.in. T-LOVE, Hey, Armia i Dezerter. Są także zespoły zagraniczne, m.in. z Jamajki i Stanów Zjednoczonych.
Ogromne pole namiotowe wypełnione jest już niemal po brzegi. Obok głównego pola "woodstockowicze" mieszkają także na drugim polu, za pobliskim wzgórzem. Tradycyjnie Pokojowa Wioska Krishny wydaje tanie posiłki wegetariańskie. Z uwagi na upał oblegane są krany i umywalki, a także "grzyb wodny", pod którym ludzie kąpią się w błocie.
Piątkowe koncerty potrwają do późnych godzin nocnych. Jednym z zespołów, które wystąpią dziś na scenie, jest Mech. Na Przystanku zagra po raz pierwszy. Ludzi od groma, to duże wrażenie. To fascynujące zadanie, żeby nie dać im się pożreć. Taka publiczność nie ma litości. Po prostu można zostać przez nią "zniszczonym" - powiedział lider zespołu Maciej Januszko. Mech występował na festiwalach w Jarocinie, jednak "Przystanek Woodstock to inna impreza" - dodał.
Jak poinformował Andrzej Kulesza z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp., Przystanek Woodstock przebiega nadzwyczaj spokojnie. Policja nie odnotowała poważniejszych przestępstw ani wybryków chuligańskich. Także pod względem komunikacyjnym jest bezpiecznie. Do tej pory przyjęliśmy cztery zgłoszenia o kradzieżach, w jednym z namiotów znaleźliśmy niewielkie ilości marihuany. Poza tym nie wydarzyło się nic szczególnego - powiedział Kulesza.
Nad bezpieczeństwem bawiącej się młodzieży czuwa blisko dwa tysiące policjantów, 130 funkcjonariuszy straży pożarnej (21 wozów), ponad 100 funkcjonariuszy Straży Granicznej, WOPR, służby sanitarne i medyczne.