Przystanek Woodstock najspokojniejszy od 10 lat
Zdaniem lubuskich policjantów tegoroczny
Przystanek Woodstock w Kostrzynie nad Odrą był bez wątpienia
najbezpieczniejszą i najspokojniejszą imprezą w swojej 10-letniej historii. W ciągu 2 dni do tego 17-tysięcznego miasta
przyjechało 200-250 tys. młodych ludzi - poinformował Andrzej
Kulesza z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w
Gorzowie Wlkp.
Do ochrony i pilnowania porządku w mieście i na terenie, gdzie odbywały się koncerty, skierowano prawie 2 tys. funkcjonariuszy z kilku województw.
Również środki techniczne zaangażowane w tę imprezę były ogromne - 250 policyjnych samochodów i dwa śmigłowce. Warto zaznaczyć, że na samym polu namiotowym przed sceną przez cały czas trwania koncertu było obecnych ponad stu nieumundurowanych policjantów, którzy szczególna uwagę zwracali na dilerów narkotyków - powiedział Kulesza.
Jak dodał, w wyniku ich pracy u ośmiu młodych ludzi policja znalazła narkotyki - najczęściej marihuanę. Jedną z nich była osoba, która próbowała sprzedawać narkotyki. Poza tym w trakcie kostrzyńskiego festiwalu ujawniono 27 drobnych kradzieży.
W rejonie, gdzie odbywały się koncerty, a także w samym mieście nie dochodziło do poważnych zakłóceń porządku publicznego. Takich interwencji, mających związek z Woodstockiem, było zaledwie sześć - powiedział Kulesza.
W przyszłości podczas organizacji tego typu imprezy policja zamierza wypracować sposób na lepsze szacowanie liczby jej uczestników.
W tym roku z racji przygranicznego położenia Kostrzyna nad Odrą w działania związane z zabezpieczeniem porządku publicznego zaangażowana była także lubuska Straż Graniczna. Wzmocnione były patrole na zielonej granicy, liczniejsza obsada na przejściach granicznych; w powietrzu dwa śmigłowce. Jak poinformował ppłk Andrzej Kamiński, także z tej perspektywy impreza przebiegła bardzo spokojnie.
Nie mieliśmy żadnych incydentów w przejściach granicznych, w strefie nadgranicznej. Nie było także nadzwyczajnego ruchu, którego się spodziewano. Jeżeli chodzi o młodych Niemców, których można było po wyglądzie "zidentyfikować" jako uczestników Przystanku, nie było ich wielu. Z naszych szacunków wynika, że ok. 300 takich osób przekroczyło granicę - powiedział Kamiński.
Na terenie, gdzie odbył się Przystanek, trwa wielkie sprzątanie. Od niedzieli demontowana jest scena oraz całe jej zaplecze. Członkowie pokojowego patrolu sprzątają teren pola namiotowego. Demontowana jest infrastruktura służąca uczestnikom festiwalu.
Przystanek Woodstock w Kostrzynie nad Odrą odbył się 30 i 31 lipca.