Przysieka Polska. Kolejny pożar wysypiska. Kłęby dymu, straż pożarna apeluje do mieszkańców

- Około godziny 10 otrzymaliśmy zgłoszenie, że na terenie zakładu zajmującego się skupem i przetwarzaniem złomu doszło do pożaru. Objęte są nim trzy hałdy z materiałami już przetworzonymi - powiedział w rozmowie z RMF FM mł. asp. Dawid Kryś, oficer prasowy straży pożarnej w Kościanie.

W momencie wybuchu pożaru na terenie zakładu nie było pracowników.

Według informacji radia płomienie objęły obszar dwóch tysięcy metrów kwadratowych do wysokości nawet dziesięciu metrów.

Na miejscu pojawili się strażacy z terenu całego powiatu kościańskiego. Interweniowali również mundurowi z Poznania, Leszna i Śremu. Szacuje się, że z ogniem walczyło około 150 funkcjonariuszy.

Gaszenie pożaru może potrwać co najmniej do jutra. Warunki pracy strażaków są bardzo trudne, muszą używać specjalistycznego sprzętu. Problemem jest również wiatr i wysoka temperatura.

Kryś podał także, że na razie nie ma zagrożenia i potrzeby ewakuacji mieszkańców, ale pojawił się apel, by nie otwierać okien. Warto zaznaczyć, że płonące składowisko znajduje się niedaleko linii kolejowej Wrocław - Poznań. Podróżni na tej trasie muszą liczyć się z możliwymi utrudnieniami.

Jak podaje "Głos Wielkopolski", to już siódmy taki pożar składowiska w Przysiece Polskiej w ciągu dwunastu miesięcy i czwarty w tym roku. Gaszenie ognia, który wybuchł 3 czerwca, zajęło trzy doby.