Trwa ładowanie...
d2qwki8
01-06-2005 16:00

Przyrodni brat L. Millera podejrzany ws. "złotych kont"

Sławomir M., przyrodni brat b. premiera Leszka
Millera, jest wśród blisko 300 osób podejrzanych w sprawie grupy
zajmującej się wyłudzaniem kredytów w ramach tzw. "złotych kont" -
potwierdził rzecznik prokuratury Maciej
Kujawski.

d2qwki8
d2qwki8

Jak wyjaśnił, prokuratura postawiła mu zarzuty dotyczące wyłudzenia kredytów za pomocą zaświadczeń "zawierających nieprawdziwe informacje". Grozi za to do 5 lat więzienia.

O związku Sławomira M. z tą sprawą napisało środowe "Życie Warszawy".

W połowie maja PAP pisała o kolejnym - szóstym akcie oskarżenia, który w tej sprawie trafił do sądu. Objął 16 osób, w tym byłych kierowników i dyrektorów dwóch stołecznych oddziałów banków. Warszawska prokuratura okręgowa zarzuciła im m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej, dwóm z nich: Zdzisławowi W. i Piotrowi S. - kierowanie nią. Grozi im do 8 lat więzienia.

Śledztwo w tej sprawie toczy się już od czterech lat. Kujawski podał, że w latach 2001-03 oskarżono w pięciu aktach - w sumie 24 osoby. 17 z nich zostało już prawomocnie skazanych. Nadal jednak toczy się śledztwo, w którym zarzuty postawiono blisko 300 osobom.

d2qwki8

Śledczy oszacowali, że straty z wyłudzeń - bez odsetek - wynoszą 11,5 mln zł w PKO BP i 16 mln zł w Pekao SA. Wyłudzono 256 kredytów w pierwszym z banków (po 60 tys zł każdy) i 40 kredytów w wysokości od 80 do 100 tys. dolarów z Pekao SA.

Z ustaleń prokuratury wynika też, że oskarżeni działali przez cały 2000 rok. Kredyty mieli otrzymywać w oparciu o podrobione, stwierdzające nieprawdę zaświadczenia o wysokich dochodach. Zakładali "złote konta" - złotówkowe i dewizowe, składali wnioski o kredyty, potem bankowcy - działając w porozumieniu z wnioskodawcami - wypłacali im pieniądze.

Do wyłudzenia pieniędzy wykorzystywali m.in. bezdomnych. Ich zadaniem - jak powiedział Kujawski - było pójście do banku z dowodem tożsamości i podrobionymi zaświadczenia o zarobkach. Na ich podstawie zakładali konto dla VIP-ów, dzięki któremu dostawali wysokie kredyty - nawet do 100 tys. dolarów.

Członkami grupy były też m.in.: b. dyrektor oddziału PKO BP Ewa Cz., była kierowniczka biura obsługi jednego z oddziałów tego banku, a także dyrektorka jednego ze stołecznych oddziałów Pekao SA, Alicja F.

d2qwki8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2qwki8
Więcej tematów