Przypadki propagowania dziecięcej pornografii są w Polsce coraz częstsze
Rzecznik praw dziecka Ewa Sowińska oświadczyła w piśmie skierowanym do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, że jest "w najwyższym stopniu zaniepokojona" coraz częściej pojawiającymi się w Polsce przypadkami propagowania praktyk pedofilskich.
Rzecznik zwróciła szczególną uwagę na treści o charakterze pedofilskim rozpowszechnianie przez internet. Jak oceniła, w polskim ustawodawstwie brak jest wystarczająco skutecznego systemu karania za takie działania.
Wirtualna pornografia generowana jest w sposób komputerowy, przybierając postać filmów, komiksów lub innych form z udziałem wirtualnych "aktorów" - napisała rzecznik w liście do ministra sprawiedliwości.
Sowińska zwraca uwagę, że dzięki wykorzystani najnowszych technik komputerowych, przeciętny użytkownik komputera nie rozpoznaje, czy ma do czynienia z rzeczywistym obrazem, czy z produktem cyfrowej techniki. Dodaje, że w ten sposób mogą być rozpowszechiane treści pedofilskie, a ich twórcy nie ponoszą odpowiedzialności karnej.
Jak podkreśliła, rozpowszechnianie takich materiałów zwiększa niebezpieczeństwo wykorzystywania seksualnego dzieci. Rzecznik uważa, że materiały te zachęcają dorosłych do aktów pedofilii i eksploatują dziecięcą naiwność.
