"Zdecydowana obrona". Chiny odpowiadają na groźby USA
- Chiny liczą na współpracę z USA, aby poprzez dialog promować rozwój wzajemnych stosunków - oświadczył rzecznik chińskiego MSZ Guo Jiakun, odnosząc się do negocjacji handlowych.
Co musisz wiedzieć?
- Dialog w Sztokholmie: Chiny i USA wyraziły chęć przedłużenia tymczasowych niższych stawek celnych, co ma wspierać rozwój stosunków handlowych.
- Zasady współpracy: Rzecznik chińskiego MSZ podkreślił potrzebę działania na zasadach równości i obopólnych korzyści, aby zmniejszyć nieporozumienia.
- Sankcje i bezpieczeństwo: Chiny zapowiadają ochronę swojego bezpieczeństwa energetycznego w obliczu potencjalnych sankcji USA, związanych z zakupami ropy z Rosji.
Podczas briefingu rzecznik chińskiego MSZ Guo Jiakun podkreślił znaczenie działania na zasadach "równości, szacunku i obopólnych korzyści", co ma pomóc w zwiększeniu konsensusu i zmniejszeniu nieporozumień między USA i Chinami.
Czytaj także: Amerykańskie cła na UE. Tusk komentuje
Rozmowy na linii USA-Chiny
Chiński wiceminister handlu Li Chenggang poinformował, że w wyniku "konstruktywnych" rozmów przedstawiciele Pekinu i Waszyngtonu zgodzili się na przedłużenie obniżonych stawek celnych, choć nie podano, na jak długo.
Wiosną USA obniżyły tymczasowo cła na towary z Chin z 145 do 30 proc., a Chiny na amerykańskie towary z 125 do 10 proc. Pierwotnie obniżone cła miały obowiązywać do 12 sierpnia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Zwykle tchórzy". Oto, dlaczego Trump skrócił termin Rosji
Wojna handlowa z Pekinem
Guo Jiakun odniósł się także do gróźb USA dotyczących sankcji wtórnych, związanych z zakupami ropy z Rosji, zapewniając, że Chiny podejmą "wszelkie rozsądne środki w celu ochrony swojego bezpieczeństwa energetycznego".
- Nie ma zwycięzców w wojnie celnej, a przymus i presja nie są drogą do rozwiązania problemów - przekonywał rzecznik chińskiego MSZ, zapowiadając, że Chiny będą "zdecydowanie" bronić swojej suwerenności i interesów rozwojowych.
Prezydent USA Donald Trump zapowiedział nowe sankcje na Rosję, jeśli nie dojdzie do porozumienia w sprawie rozejmu na Ukrainie. Sankcje mogą obejmować 100-proc. cła na towary z krajów kupujących rosyjską ropę, co dotknęłoby m.in. Chiny i Indie.
Chiny nie potępiły Rosji za inwazję na Ukrainę, a w ostatnich latach wzmocniły więzi gospodarcze i polityczne z Rosją. UE zarzuca Chinom wspieranie Rosji poprzez import surowców i sprzedaż technologii.