Przyjaźni urzędnicy zbierają laury
Urząd Statystyczny w Łodzi, Urzędy Skarbowe w Gostyniu i w Płońsku oraz Świętokrzyski Urząd Wojewódzki - to najbardziej przyjazne urzędy administracji rządowej w 2004 r. W piątek, w Dniu Służby Cywilnej, ogłoszono wyniki czwartej już edycji konkursu organizowanego corocznie przez Urząd Służby Cywilnej.
Wyróżnienia w konkursie na Najbardziej Przyjazny Urząd Administracji Rządowej w 2004 r. otrzymały: Komenda Miejska Policji w Elblągu, Główny Urząd Miar, Urząd Skarbowy w Rawiczu i Komenda Powiatowa Policji w Malborku.
Do konkursu, pod patronatem premiera Marka Belki, zgłosiły się 144 urzędy, w tym urzędy skarbowe, komendy i komisariaty policji, urzędy wojewódzkie. Do finału zakwalifikowało się 25 urzędów. To w nich pojawili się "tajemniczy klienci" sprawdzający jakość obsługi klientów i klimat panujący w urzędzie. Sprawdzano też systemy obiegu i udostępniania informacji, skrócenia procedur i warunki socjalne.
Zdaniem szefa Służby Cywilnej Jana Pastwy, w ciągu czterech lat widać duży postęp wśród urzędów biorących udział w konkursie. Zaczynaliśmy od abecadła, od najprostszych rzeczy, czy jest w ogóle jakaś wywieszka informacyjna, czy jest toaleta dostępna dla klientów urzędu. Inicjatywy podejmowane dzisiaj są niekiedy bardzo wysublimowane - powiedział.
Rzeczywiście urzędy biorące udział w konkursie prześcigają się w pomysłowości, niektóre przyjmują wnioski klientów o każdej porze dnia i nocy (jest to możliwe dzięki uprzejmości portiera urzędu), inne udzielają cotygodniowych bezpłatnych porad dla podatników, gdzie indziej z kolei zabroniono urzędnikom obsługującym klientów używać słów "nie wiem".
Widać także postęp w informatyzacji urzędów - podkreśla Pastwa. Jak zaznaczył, niektóre urzędy nie tylko udzielają informacji przez Internet, ale także załatwiają tą drogą całość sprawy.
O e-admninistracji mówił podczas uroczystości także minister nauki i informatyzacji Michał Kleiber. Jak podkreślił, polska administracja rządowa nadal jest daleko w tyle za innymi państwami Unii Europejskiej. Podczas gdy w państwach UE przez Internet "załatwić" można średnio 42% spraw, w polskiej administracji rządowej jedynie co pięćdziesiątą usługę (2%) - zaznaczył minister.
Główną nagrodę w kategorii "małych urzędów" (zatrudniających do 100 osób) otrzymał Urząd Skarbowy w Gostyniu.
Nasi klienci mają pełny dostęp do potrzebnych formularzy (również przez internet), ułatwiliśmy obsługę osób niepełnosprawnych (wszystkie sprawy są załatwiane na parterze budynku), stworzyliśmy kącik małego przyszłego podatnika, który czekając na rodziców może sobie coś narysować czy zjeść cukierka - wymienia udogodnienia zaprowadzone w urzędzie jego naczelnik Andrzej Ptasik.
W kategorii "dużych urzędów" (powyżej 100 pracowników) nagrodzono Urząd Statystyczny w Łodzi. Cechą charakterystyczną jego pracowników jest uśmiech - brzmiał werdykt Jury. Jak powiedziała dyrektor urzędu Elżbieta Bednarska, każdy klient na "Dzień dobry" jest w nim obsługiwany całkowicie. Klientów przyjmujemy na parterze, od początku do końca w jednym miejscu - nie muszą nigdzie biegać, a jeśli jest to możliwe, obsługujemy ich on-line - wyjaśniła.
Urząd Skarbowy w Płońsku oraz Świętokrzyski Urząd Wojewódzki, które były już nagradzane w poprzednich edycjach konkursu, otrzymały w tym roku nagrody "za utrzymanie wysokich standardów".
Laureatom gratulowała obecna na uroczystości wicepremier Izabela Jaruga-Nowacka. "Trzeba, żeby do was równali inni" - podkreśliła.
Po uroczystości rozpoczęła się dwudniowa konferencja "Standardy Administracji Publicznej w UE", podczas której - jak powiedział Pastwa - praktycy administracji spotkają się z jej teoretykami. Uczestniczą w niej naukowcy z krajów UE.