Przyjaźń muzułmańsko-żydowska
Przedstawiciele francuskich muzułmanów i Żydów ogłosili w Paryżu powołanie Towarzystwa Przyjaźni Żydowsko-Muzułmańskiej we Francji.
22.11.2004 07:27
Dokładna liczba mieszkających we Francji muzułmanów nie jest znana, szacuje się, że jest to ok. pięciu milionów osób. Żydów jest dziesięć razy mniej. Stosunki między różnymi organizacjami reprezentującymi obie wspólnoty nieraz są wrogie.
Zaangażowany w dialog między religiami francuski rabin Michel Serfaty powiedział podczas niedzielnej uroczystości, że młodzi Żydzi i muzułmanie powinni wyjść ze swojego getta i zbliżyć się do siebie. Takiego samego zdania byli inni uczestnicy spotkania, w tym przełożony głównego paryskiego meczetu Dalil Boubakeur i biskup podparyskiego Saint-Denis Olivier de Berranger. Wszyscy podkreślali więzi łączące trzy wielkie religie monoteistyczne i potrzebę dialogu w duchu braterstwa.
Nikt z gości nie twierdził, że wszystko układa się idealnie między francuskimi muzułmanami i Żydami. Muzułmanie, głównie młodzi imigranci z przedmieść wielkich miast, są oskarżani o dokonywanie ataków antysemickich, jakie miały miejsce w ostatnich miesiącach we Francji.
Część radykalnie nastawionych Żydów nie kryje z kolei swojej niechęci do Arabów i muzułmanów, co widać było niedawno przy okazji leczenia w podparyskiej klinice przywódcy Palestyńczyków Jasera Arafata.