Przydacz oskarża ws. ewakuacji z Izraela. Rzecznik MSZ reaguje
Rzecznik prasowy MSZ Paweł Wroński zareagował na słowa Marcina Przydacza z PiS, który stwierdził, powołując się na doniesienia medialne, że Słowacja ewakuowała 15 polskich dyplomatów z Izraela. "Powiela Pan nieprawdziwe informacje" - stwierdził.
Marcin Przydacz z PiS zareagował w serwisie X na artykuł Radia RMF FM, w którym można było przeczytać, że "Słowacy zabrali z Bliskiego Wschodu 15 polskich dyplomatów". "Polski MSZ nie zorganizował jeszcze żadnego powrotu dla obywateli polskich, ale jak widać Słowacy już tak" - napisał polityk. "I do tego wywieźli 15 pracowników polskiej ambasady w Tel Avivie" - dodał.
Na te słowa zareagował Rzecznik prasowy MSZ, który stwierdził, że Przydacz "powiela nieprawdziwe informacje". "W samolocie, którym Słowacja ewakuowała personel znalazło się 10 dzieci pracowników polskiej placówki wraz z opiekunami. Nasi dyplomaci pracują na miejscu pomagając rodakom opuścić Izrael" - napisał.
Ewakuacja Polaków z Izraela
Wiceminister spraw zagranicznych Henryka Mościcka-Dendys poinformowała, że ewakuacja Polaków z Izraela odbędzie się przy użyciu dwóch samolotów. Pierwszy z nich wystartuje z Szarm el-Szejk, a drugi z Ammanu. Oba loty zaplanowano na czwartek rano, maszyny wylądują w Warszawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zandberg ostro o rządzie Tuska. Poszło o służbę zdrowia
Ministerstwo Spraw Zagranicznych podkreśla, że zainteresowanie ewakuacją jest mniejsze, niż przewidywano. Do tej pory zgłosiło się mniej niż 180 osób, choć początkowo planowano ewakuację ponad 300 obywateli.
Wsparcie dla ewakuacji zadeklarował również szef MSWiA i koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak.