Trwa ładowanie...

Przez lata składali kwiaty pod złym pomnikiem. Oddawali hołd katowi

Sołtys wsi Chartów (woj. lubuskie) odkrył szokującą prawdę. Mieszkańcy co roku zbierali się pod złym pomnikiem. Chcieli oddawać hołd bohaterom, a upamiętniali zbrodniarza. Okazało się, że nazwisko na pomniku należy do Franciszka Sawickiego, czyli kata "Inki".

Przez lata składali kwiaty pod złym pomnikiem. Oddawali hołd katowiŹródło: Forum
d1canec
d1canec

Co roku przed pomnikiem zbierali się urzędnicy, księża i mieszkańcy. Wszyscy przekonani, że upamiętniają bohaterów. Jednak kilka dni przed tegorocznymi obchodami sołtys otrzymał niepokojącą wiadomość. Przekazał mu ją kolega z pracy.

- Powiedział, że ten Sawicki to może być oprawca "Inki", słynnej sanitariuszki oddziału "Łupaszki" - opowiada "Faktowi" Mariusz Skrzypnik.

Reakacja sołtysa była natychmiastowa. We wsi odwołano nadchodzące uroczystości, a jego brat pojechał do muzeum w Kostrzynie nad Odrą, aby potwierdzić informacje. Tam dowiedział się, że to ten Franciszek Sawicki - dowódca plutonu egzekucyjnego, który zastrzelił "Inkę".

Sprawą ma teraz zająć się IPN. Zdecyduje, co stanie się z pomnikiem. We wsi postawiły go władze PRL. Kamień upamiętnia lądowanie spadochroniarzy Armii Polskiej w 1944 roku, ale na tablicy jest też nazwisko Sawickiego. Sytuacja poruszyła wszystkich tym bardziej, że we wsi obok znajduje się pomnik... Danuty Siedzikówny.

Źródło: Fakt

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d1canec
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1canec
Więcej tematów