Przez 20 lat nie potrafili wybudować placu zabaw
Huśtawki, drabinki, i inne przyrządy dla maluchów montowane będą jeszcze w tym miesiącu u zbiegu ul. Marzanny i Okrężnej w Gdyni. Jest to pierwszy plac zabaw, który udało się zbudować przez 20 lat, choć przez ten czas mieszkańcy wysłali do urzędników wiele pism w tej sprawie.
- W końcu - mówi Arleta Matuszczak, mieszkanka tej części miasta. - Na ten plac zabaw czekają już kolejne pokolenia dzieci. To nie do pomyślenia, iż na tak rozległym terenie jak Stare Chwarzno przez dwadzieścia lat, mimo wielokrotnych pism mieszkańców, urzędnicy nie zdołali doprowadzić do budowy choćby jednego placu dla dzieci. To ewenement w skali całego miasta.
Mieszkańcy Starego Chwarzna, chcąc bawić się ze swoimi dziećmi, przez szereg ostatnich lat zmuszeni byli wybierać się na sąsiednie Witomino lub do drugiej części dzielnicy, za obwodnicę. Pisma, słane w tej sprawie do urzędników, nic nie pomagały. W końcu, w zeszłym roku, zdesperowani mieszkańcy domów z tej części Gdyni postanowili napisać prośbę o zabezpieczenie w budżecie miejskim środków na budowę placu zabaw do niemal wszystkich radnych miasta. Listy e-mailowe rozesłał Józef Miotk. Na apel odpisało tylko kilku rajców, reszta kompletnie go zignorowała. Sprawa trafiła na dobre tory dopiero po tym, gdy walkę mieszkańców opisaliśmy w "Dzienniku Bałtyckim". Władze Gdyni poleciły wtedy zająć się tematem lokalizacji placu Zarządowi Dróg i Zieleni.
Mimo obietnic złożonych przez urzędników na ulicy Marzanny nic się długo nie działo, co powodowało zniecierpliwienie mieszkańców Starego Chwarzna. Ale wiceprezydent Gdyni Bogusław Stasiak poinformował ostatnio, iż plac montowany będzie już we wrześniu. Wykonana zostanie między innymi nowa nawierzchnia, zestaw zabawowy, huśtawka wagowa. Wszystkie te prace przewidziane są do zrobienia w ciągu około czterech-pięciu tygodni.
Polecamy w wydaniu internetowym:
Mało chętnych na ofertę rewitalizacji sopockiego dworca