PolskaPrzeszukanie w fundacji Jolanty Kwaśniewskiej

Przeszukanie w fundacji Jolanty Kwaśniewskiej

Na zlecenie Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach dokonano przeszukania pomieszczeń fundacji Jolanty Kwaśniewskiej "Porozumienie bez barier". Śledczy zabezpieczyli dokumenty finansowe fundacji. Katowicka prokuratura od początku lipca prowadzi dochodzenie w sprawie możliwych nieprawidłowości w związku z funkcjonowaniem fundacji.

14.07.2006 | aktual.: 14.07.2006 15:01

Małgorzata Dębek z zarządu fundacji powiedziała, że dokumenty zostały przekazane w sposób "spokojny i umówiony". Chcieliśmy te dokumenty przekazać i je przekazaliśmy. Nie ma w tym żadnej sensacji - powiedziała.

Prokurator Zbigniew Pustelnik z Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach podkreśla, że nie było to formalne przeszukanie siedziby fundacji, bo pracownicy wydali prokuratorom potrzebne dokumenty. Dodał, że fundacja zrealizowała prośbę, więc prokuratorzy jedynie zabezpieczyli dokumenty. Zaznaczył, że dotyczą one przepływów finansowych do fundacji i sposobu wydatkowania tych środków.

Zwróciliśmy się do fundacji o wydanie rzeczy i fundacja je wydała. Prokuratorzy pojechali tam, by dokładnie przeselekcjonować, opisać i skatalogować potencjalnie przydatne w śledztwie materiały. W takich sytuacjach skrupulatna biurokracja jest potrzebna - powiedział prokurator Pustelnik.

Dochodzenie w sprawie możliwych nieprawidłowości w związku z funkcjonowaniem fundacji katowicka prokuratura apelacyjna rozpoczęła na początku lipca; zostało wydzielone z prowadzonego przez tę prokuraturę innego śledztwa, dotyczącego działalności aresztowanego lobbysty Marka D. Śledczy zapowiedzieli, że ewentualne przesłuchania będą miały miejsce po skompletowaniu materiałów.

Według Pustelnika, prokuratorom szczególnie zależy na wykazach darczyńców, którzy przekazywali pieniądze dla fundacji od chwili jej powstania, a także na sprawdzeniu prawidłowości dokonywanych przez nich wpłat. Przedmiotem ich zainteresowania będą też materiały, które potwierdzałyby przyjmowanie wpłat przez Jolantę Kwaśniewską jeszcze przed rozpoczęciem działalności fundacji.

Prokuratura poprosiła fundację o udostępnienie listy jej darczyńców i już ją otrzymała. O udostępnienie wykazu donatorów prokuratorzy zwrócili się też do redakcji "Życia Warszawy", które opublikowało go na początku kwietnia tego roku, ale do tej pory ten dokument nie dotarł.

Na liście "ŻW" widnieją nazwiska m.in. kilkunastu prezesów państwowych firm i spółek z udziałem Skarbu Państwa. Znalazł się tam również dyrektor firmy, której właścicielami byli biznesmeni Andrzej Kuna i Aleksander Żagiel. To oni mieli zorganizować spotkanie Jana Kulczyka z agentem rosyjskich tajnych służb, Władimirem Ałganowem, o możliwości sprzedaży polskich rafinerii Rosjanom.

Jak zapowiadał po rozpoczęciu śledztwa Janeczek, publikacja "Życia Warszawy" zostanie w toku tego postępowania zweryfikowana. Nie wykluczył też, że może zaistnieć potrzeba przesłuchania osób związanych z fundacją, m.in. jej założycielki - Jolanty Kwaśniewskiej.

Lista darczyńców fundacji "Porozumienie bez barier" w połowie ubiegłego roku była już przedmiotem zainteresowania posłów z komisji śledczej, badającej sprawy związane z PKN Orlen. Jolanta Kwaśniewska zeznawała wtedy przed komisją. Mówiła m.in., że lobbyści Zdzisław Zaryczny i Marek D. chcieli współpracować z fundacją i pomagać w zbieraniu funduszy na budowę kliniki przeszczepu szpiku kostnego dla dzieci. Dodała, że po kilku spotkaniach z D. zrezygnowała ze współpracy z nim. Zeznała, że nigdy nie wymuszał on na niej działań niezgodnych z prawem. Nigdy też nie wpłacił na konto fundacji ani złotówki - powiedziała.

Materiałem, który mógłby pomóc w wyjaśnieniu kontaktów Kwaśniewskiej z lobbystami, byłyby księgi wejść i wyjść Pałacu Prezydenckiego z tego czasu; fundacja do 2005 r. miała tam swoją siedzibę. Według prasy, księgi z 1997 roku, czyli okresu, którego dotyczy sprawa, w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach zniknęły jednak z Pałacu.

Akta trzech spraw związanych z Markiem D. dotarły z Łodzi do Katowic w drugiej połowie grudnia zeszłego. Jedno postępowanie prowadzone jest przeciwko lobbyście i dotyczy spraw korupcyjnych, inne dotyczą m.in. prywatyzacji Cementowni Ożarów i zamiarów prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej. O przekazaniu spraw do Katowic zdecydowała Prokuratura Krajowa.

Z przekazanych do Katowic spraw wyodrębniono samodzielne wątki, co spowodowało, że obecnie w katowickiej prokuraturze równolegle toczy się kilka postępowań, w których pojawia się nazwisko Marka D. Wątek fundacji "Porozumienie bez barier" pojawił się w toku jednej z nich. Postępowania dotyczą m.in. prywatyzacji Cementowni Ożarów, Rafinerii Gdańskiej, grupy G-8 oraz Polskich Hut Stali.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)