Przestępstwa dotyczące "kradzionych dzieci" nie ulegną przedawnieniu
W Hiszpanii nie ulegną przedawnieniu przestępstwa dotyczące przypadków tzw. „kradzionych dzieci” - zdecydowało tamtejsze Ministerstwo Sprawiedliwości. Od połowy do końca ubiegłego wieku tysiące matek oszukiwano po porodach informując, że ich dzieci zmarły. Tymczasem noworodki były potajemnie oddawane do adopcji.
26.12.2012 | aktual.: 26.12.2012 23:54
Zwykle oszukiwano samotne matki albo kobiety z ubogich rodzin. Ich losem zajmują się między innymi organizacje, które zrzeszają poszkodowanych: rodziny, które szukają dzieci, i dzieci, które poszukują rodziców. Zdaniem tych organizacji, w ciągu ostatnich 50 lat wykradziono około 300 tysięcy noworodków.
Teraz Ministerstwo Sprawiedliwości zdecydowało, że nie ulegają przedawnieniu nawet najstarsze przypadki kradzieży dzieci.
Jak poinformował prokurator generalny, w tym roku wszczęto ponad 10 tysięcy dochodzeń dotyczących przypadków kradzionych dzieci. Na razie jedyną oskarżoną jest 80-letnia siostra zakonna, która przez lata pracowała na izbie porodowej szpitala, z którego wykradano noworodki. Na liście podejrzanych są lekarze, pielęgniarki i adwokaci z wielu hiszpańskich szpitali.