Przesłuchano pilota, który przeleciał nad rezydencją Sarkozy'ego
Mieszkaniec Nicei trafił na przesłuchanie,
gdy okazało się, że w trakcie wyprawy sportowym samolotem
przeleciał nad letnią rezydencją prezydenta Francji Nicolasa
Sarkozy'ego - powiadomiła policja.
02.08.2008 | aktual.: 02.08.2008 01:58
Sterowany przez 36-letniego mężczyznę samolot zauważono w czwartek wieczorem nad malowniczym Fort de Bregancon u wybrzeży Morza Śródziemnego. Strefa ta ze względów bezpieczeństwa jest zakazana dla lotów.
Pechowy pilot, który ma licencję od marca, tłumaczył, że był to jego pierwszy dalszy lot i że najwyraźniej popełnił błąd. Na jego aparacie cyfrowym policja nie zidentyfikowała żadnych zdjęć siedziby prezydenta.
Zakaz lotów obowiązuje również nad przylądkiem Negre na francuskiej Riwierze, gdzie Nicolas Sarkozy ma wypoczywać w rezydencji należącej do rodziny jego żony Carli Bruni. Złamanie tego zakazu grozi grzywną od 15-45 tysięcy euro i karą więzienia od sześciu miesięcy do roku.