Polska"Przesłuchanie Leppera i Łyżwińskiego jest konieczne"

"Przesłuchanie Leppera i Łyżwińskiego jest konieczne"

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania poinformował dziennikarzy, że w śledztwie w sprawie tzw. seksafery w Samoobronie konieczne będzie przesłuchanie szefa tej partii Andrzeja Leppera i posła Stanisława Łyżwińskiego. Jednak kiedy to nastąpi, nie jestem w stanie obecnie powiedzieć - dodał.

###Galeria
[

]( http://wiadomosci.wp.pl/bohaterowie-seksafery-6038682264584833g ) [

]( http://wiadomosci.wp.pl/bohaterowie-seksafery-6038682264584833g )
Bohaterowie seksafery

Kopania powiedział, że w poniedziałek prokuratura przesłuchała dziesięć osób, m.in. ponownie Anetę Krawczyk, byłego działacza Samoobrony z regionu łódzkiego, posłankę kandydującą do Sejmu z listy Samoobrony. W prokuraturze zeznawał również były mąż Anety Krawczyk. Jak twierdzi rzecznik, poniedziałkowe przesłuchania odbyły się zarówno w Łodzi, jak i poza miastem.

Prokuratorzy przeprowadzili też w poniedziałek czynności w domu poselskim, gdzie przeprowadzone zostały oględziny jednego z pokojów, a w Kancelarii Sejmu zapoznali się z dokumentacją ważną dla śledztwa i zabezpieczyli kolejne dokumenty - mówił na konferencji prasowej.

Kopania poinformował, że w poniedziałek asystent posła Stanisława Łyżwińskiego - Jacek Popecki złożył w prokuraturze pisemne oświadczenie, z którego wynika, że ojcem najmłodszego dziecka Anety Krawczyk jest były działacz Samoobrony z regionu łódzkiego. Popecki powiedział wcześniej dziennikarzom, że to Marek Celner, były radny Samoobrony powiatu tomaszowskiego.

Rzecznik poinformował również, że poseł Stanisław Łyżwiński przyszedł do prokuratury po odpis wyników badań jego DNA. Na podstawie tych wyników prokuratura poinformowała w sobotę, że Łyżwiński nie jest ojcem dziecka Anety Krawczyk. Jak zaznaczył Kopania, poseł nie otrzymał tego dokumentu.

Pytany, na czym koncentruje swoją pracę prokuratura - na ustaleniu ojcostwa, czy też na badaniu przypadków molestowania kobiet - Kopania przypomniał, że przedmiotem postępowania jest przestępstwo łapownictwa.

Zaznaczył, że "dopuszczony przez prokuraturę dowód badań DNA jest bardzo istotnym elementem w tej sprawie". Czy będziemy podejmować dalsze działania w celu ustalenia ojcostwa dziecka Anety K. i jakie to będą czynności - decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły - powiedział rzecznik.

W sobotę pełnomocnik Anety Krawczyk mecenas Agata Kalińska-Moc mówiła, że w sytuacji gdy badania DNA wykluczyły ojcostwo Łyżwińskiego, wskazane byłoby zbadanie DNA lidera Samoobrony Andrzeja Leppera. Według niej, jej klientka miała kontakty seksualne z tymi politykami w czasie, gdy mogła zajść w ciążę.

Kopania odniósł się również do zarzutów mecenasa Krzysztofa Piesiewicza, który uważa, że ujawnienie wyników badań DNA, to "pomyłka w postępowaniu karnym, bo nie ujawnia się ekspertyz przed przesłuchaniem świadków". Rzecznik zaznaczył, że "z punktu widzenia wymogów formalnych nie dopatruje się tu żadnych uchybień procesowych".

Kopania nie chciał oceniać zebranego do tej pory materiału dowodowego. Powiedział jedynie, że prokuratura chce sprawę wyjaśnić jak najszybciej. Zaznaczył, że do tej pory prokuratura - w związku z "seksaferą" - przesłuchała 30 świadków, w tym kobiety, które mogły być pokrzywdzone w tej sprawie.

Tzw. seksaferę w Samoobronie opisała tydzień temu "Gazeta Wyborcza" na podstawie relacji Anety Krawczyk. Ta była radna Samoobrony w łódzkim sejmiku i była dyrektorka biura poselskiego Łyżwińskiego twierdzi, że pracę w partii miała dostać w zamian za usługi seksualne świadczone Łyżwińskiemu i Lepperowi.

Źródło artykułu:PAP
seksprzesłuchaniełódź
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)