Przesłuchania w sprawie dręczenia Irakijczyków
Przed sądem w Fort Bragg w stanie Karolina
Północna odbyło się przesłuchanie szeregowiec Lyndie
England, negatywnej bohaterki skandalu z torturowaniem
Irakijczyków w więzieniu Abu Ghraib pod Bagdadem.
Ma ono zadecydować, czy żołnierka stanie przed sądem wojskowym pod zarzutami dręczenia więźniów. W kwietniu br. cały świat obiegło zdjęcie z Abu Ghraib, na których England trzyma na smyczy jak psa nagiego Irakijczyka.
O fizyczne i psychiczne znęcanie się nad więźniami oskarżono siedmioro żołnierzy (objga płci) amerykańskiej żandarmerii wojskowej, którzy wykonywali obowiązki strażników w więzieniu.
England, podobnie jak pozostali, tłumaczy się, że postępując z więźniami "robiła co jej kazano". Jej adwokat Richard Hernandez, powiedział przed przesłuchaniem, że przełożeni dawali jej i innym żołnierzom instrukcje jak traktować Irakijczyków.
Jeden z zeznających świadków powiedział, że prowodyrem grupy żołnierzy dręczących więźniów był Charles Graner, który był chłopakiem England. To on kazał jej pozować do zdjęć z nagimi więźniami. Eksponowanie swej nagości, zwłaszcza wobec obcych, jest szczególnie poniżające dla muzułmanów.
Według świadka, szeregowiec England miała powiedzieć, że fotografie są wykonywane "dla zabawy".
Pentagon po przeprowadzeniu wewnętrznego śledztwa nie obciążył dowódców wojsk w Iraku odpowiedzialnością za nadużycia w więzieniu Abu Ghraib.
Tomasz Zalewski