Przesłuchają kolejnych świadków ws. katastrofy
Przed polskimi prokuratorami, którzy w Moskwie uczestniczą w śledztwie dot. katastrofy smoleńskiej, prawdopodobnie jeszcze udział w przesłuchaniach dwóch świadków - poinformował rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Zbigniew Rzepa.
13.02.2011 | aktual.: 13.02.2011 11:45
Rzecznik NPW nie potrafił podać nazwisk osób, w przesłuchaniach których mają uczestniczyć polscy prokuratorzy wojskowi. Jak powiedział, w Moskwie prawdopodobnie ma jeszcze dojść do przesłuchania jednego świadka i dokończenia przesłuchania drugiego. Przesłuchanie - tłumaczył Rzepa - według rosyjskiego prawa nie może trwać dłużej niż osiem godzin, a w przypadku jednego ze świadków pozostały jeszcze "pytania do zadania".
Płk Rzepa zastrzegł, że jego informacje mogą okazać się nieprecyzyjne. - Koledzy z Moskwy generalnie nie kontaktują się z nami co godzinę - zaznaczył.
Oprócz uczestnictwa w przesłuchaniach dwaj polscy prokuratorzy zapoznają się w Moskwie z dokumentami rosyjskiego śledztwa. Z Moskwy mają wyjechać do Polski w środę.
Rzecznik NPW zapewnił, że po powrocie prokuratorów z Moskwy prokuratura planuje konferencję prasową, na której przekaże informację nt. rezultatów wizyty.
Płk Rzepa był też pytany przez PAP, czy można w tej chwili spodziewać się kolejnych wyjazdów prokuratorów do Moskwy. "Nie zaryzykowałbym takiego stwierdzenia. Musimy poczekać, aż koledzy wrócą i przekażą ustalenia" - odpowiedział.
W czwartek polscy prokuratorzy pracujący w Moskwie - ppłk Karol Kopczyk i mjr Jarosław Sej - poinformowali, że mają zaplanowane czynności na wszystkie dni swego pobytu, łącznie ze środą, dniem wyjazdu. Mówili też wówczas, że przesłuchania świadków nie zostały jeszcze zakończone.
Ppłk Kopczyk po raz kolejny podkreślił w czwartek, że polscy prokuratorzy mieli możliwość zadawania pytań. - Mieliśmy możliwość zadawania pytań, a świadkowie odpowiadali na zadawane pytania. Nie było najmniejszych problemów, jeśli chodzi o odpowiedzi świadków. Nie mogę powiedzieć nic więcej na temat przebiegu czynności procesowych - oświadczył.
Polscy prokuratorzy wojskowi przebywają w Moskwie od 2 lutego. Celem ich wyjazdu, jak informowano wcześniej, jest zapoznanie się ze zgromadzonym w toku rosyjskiego śledztwa materiałem dowodowym oraz udział w przesłuchaniach świadków.
Prokurator generalny Andrzej Seremet poinformował w poniedziałek, że polscy prokuratorzy przygotowali listę kilkudziesięciu pytań do świadków. Dodał, że "aktywnie uczestniczą w przesłuchaniach" i "mogą zadawać każde pytanie osobom przesłuchiwanym".
Z kolei naczelny prokurator wojskowy, generał Krzysztof Parulski wyraził w czwartek nadzieję, że w nadchodzący poniedziałek i wtorek polscy prokuratorzy będą mogli uczestniczyć w Moskwie w "uzupełniających przesłuchaniach" rosyjskich świadków.
Seremet podał we wtorek, że polscy prokuratorzy wojskowi, którzy tego dnia uczestniczyli w przesłuchaniu kierownika lotów ze Smoleńska, podpułkownika Pawła Plusnina, nie wyczerpali listy pytań do niego i będą się starać o przesłuchanie uzupełniające. Według rosyjskiego prawa, przesłuchanie świadka może trwać tylko przez osiem godzin.
Wiadomo też, że w środę przesłuchiwany był kierownik strefy lądowania z lotniska Siewiernyj, major Wiktor Ryżenko. 4 lutego Parulski rozmawiał telefonicznie z przewodniczącym Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Aleksandrem Bastrykinem m.in. na temat przesłuchań rosyjskich kontrolerów i udziału w nich polskich prokuratorów. Omówiono także zasady wzajemnego udostępniania materiałów prowadzonych śledztw.