Przerwano poszukiwania 13-latka w Dunajcu
Strażacy przerwali po południu
poszukiwania ciała 13-latka, który - jak wszystko na to wskazuje
- dzień wcześniej utonął u zbiegu Popradu i Dunajca koło Nowego
Sącza. Poszukiwania zostaną wznowione w czwartek - podał oficer
dyżurny nowosądeckiej straży pożarnej.
We wtorek 20 strażaków, w tym 4 płetwonurków, przeszukiwało Dunajec poniżej miejsca tragedii. Poszukiwania prowadzono pod wodą oraz z pontonu za pomocą bosaków. W sumie od poniedziałkowego popołudnia udało się spenetrować dwukilometrowy odcinek rzeki. Przeszukano wszystkie większe zatoki na tym odcinku. Głębokość wody w tych miejscach dochodzi do kilku metrów.
Poszukiwania przerwano, bo po ostatnich opadach Dunajec jest bardzo brudny; przejrzystość wody spadła do zera, bardzo utrudniając pracę płetwonurków - powiedział oficer dyżurny straży pożarnej w Nowym Sączu.
Do tragedii doszło w poniedziałek wczesnym popołudniem. Czterech nastolatków z pobliskich Łazów Biegonickich wybrało się nad ujście Popradu do Dunajca, aby spędzić nad rzeką upalny dzień. Podczas kąpieli dwaj bracia, 13- i 14-latek, skoczyli do wody, ale młodszy nie wypłynął na powierzchnię. W miejscu zdarzenia rzeka ma bardzo silny nurt.
W poniedziałek od wczesnego popołudnia do zmierzchu nastolatka poszukiwało kilkunastu strażaków, w tym czterech płetwonurków z sekcji ratownictwa wodnego Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu, oraz policjanci, wędkarze i okoliczni mieszkańcy.