Przerażające statystyki: 174 wypadki w 3 miesiące
Od marca do końca maja 2012 r., poza katastrofą pod Szczekocinami, doszło do 173 wypadków i incydentów kolejowych. Zginęło w nich 78 osób, a 97 było ciężko rannych. Bezpieczeństwem na kolei zajmie się NIK - ustaliła "Gazeta Polska Codziennie".
Podczas trzech wiosennych miesięcy doszło do katastrofy pod Szczekocinami, 8 kolizji pociągów, 32 wykolejeń, 49 wypadków na przejazdach i 84 innych wypadków.
Leszek Miętek, przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych od wielu miesięcy apeluje w imieniu związku o podniesienie bezpieczeństwa na kolei, dotąd jednak bezskutecznie.
Jak ustaliła "Gazeta Polska Codziennie", w najbliższych tygodniach na nadzwyczajnym spotkaniu Konfederacji może zostać podjęta decyzja o strajku maszynistów.
W zeszłym roku pod koniec sierpnia maszyniści grozili 48-godzinnym strajkiem. Ostatecznie pociągi nie stanęły, bo minister transportu Sławomir Nowak obiecał zmiany i zaangażowanie resortu w poprawę bezpieczeństwa.
- Po katastrofie pod Szczekocinami minister transportu zapowiadał, że poświęci wiele uwagi podniesieniu bezpieczeństwa. Tymczasem Sławomir Nowak rozmija się z tymi deklaracjami - mówi poseł Janusz Piechociński z PSL-u.
W ostatnich tygodniach wykluczono z zarządu PKP PLK prezesa technicznego. Został natomiast członek zarządu ds. kadr, PR-u, finansów czy zarządzania. A kolej to technika, a nie PR-owe sztuczki – dodaje Janusz Piechociński. – Tak naprawdę nikt nie ponosi odpowiedzialności za ten stan rzeczy. W zarządach spółek kolejowych nie ma osób zajmujących się bezpieczeństwem - uzupełnia były min. transportu Jerzy Polaczek.