Trwa ładowanie...
21-06-2011 12:55

Przepłynął 3 tys. kilometrów. "Nie wierzyłam"

Na wybrzeże Kapiti niedaleko stolicy Nowej Zelandii Wellington dotarł pingwin cesarski, który musiał przepłynąć około 3 tys. kilometrów z Antarktydy - poinformowały nowozelandzkie władze ochrony przyrody.

Przepłynął 3 tys. kilometrów. "Nie wierzyłam"
dkacddt
dkacddt

Według nich, poprzedni przypadek zaobserwowania ptaka tego gatunku na nowozelandzkim lądzie miał miejsce w 1967 roku.

- Nie wierzyłam moim oczom, gdy zobaczyłam tę stojącą błyszczącą białą figurę - relacjonowała Christine Wilton, która w poniedziałek podczas spaceru ze swym psem natrafiła na około metrowej wysokości ptaka. Jak się okazało, jest to młoda samica pingwina cesarskiego w dobrym stanie fizycznym.

Nie jest jasne, co skłoniło ją do długiej wędrówki na północ. Według specjalistów, wyruszy z pewnością w drogę powrotną. Okolicznych mieszkańców wezwano, by nie niepokoili ptaka.

Pingwiny cesarskie są największe spośród wszystkich pingwinów, dorastają do ponad metra wysokości i 30 kilogramów wagi. Nie są zagrożone wyginięciem, liczebność ich populacji szacuje się na 270 do 350 tys. sztuk.

dkacddt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dkacddt
Więcej tematów