Przemyt papierosów w lokomotywach
Czterech Polaków, w tym funkcjonariusz Straży Granicznej z Terespola (Lubelskie) i pracownik kolei oraz sześciu Białorusinów - maszynistów pociągów jadących z Białorusi do Polski odpowie przed sądem za przemycanie papierosów w lokomotywach.
13.09.2005 | aktual.: 13.09.2005 15:40
Polakom prokuratura zarzuca udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się przemytem papierosów - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie Andrzej Jeżyński. Akt oskarżenia w tej sprawie prokuratura skierowała do sądu w Białej Podlaskiej (Lubelskie).
Grupie przemytników przewodził pracownik PKP 33-letni Jacek K. Przekupił on funkcjonariusza Straży Granicznej z Terespola 32- letniego Grzegorza P., który informował go o kontrolach pociągów wjeżdżających z Białorusi na przejście w Terespolu. Kiedy maszyniści otrzymywali informację od Jacka P., że nie będzie kontroli pociągu, wyrzucali papierosy ukryte w lokomotywie przez okno. Wyrzucone papierosy zbierali przy torach i potem sprzedawali dwaj inni oskarżeni 25-letni - Tomasz M. i Artur Ł.
Od sierpnia do listopada ub. roku przemycono w ten sposób około trzech tysięcy kartonów papierosów.
Funkcjonariuszowi Straży Granicznej prokurator zarzuca, że w zamian za przekazywanie informacji przyjął łapówkę - tysiąc złotych, 60 litrów oleju napędowego oraz 150 kartonów papierosów. Grozi mu do 10 lat więzienia. Taka sama kara grozi Jackowi K., który łapówkę wręczył.
Tomaszowi M. i Arturowi Ł. za udział w zorganizowanej grupie przestępczej grozi kara do 5 lat więzienia. Wszystkim oskarżonym - kary finansowe za przestępstwa karno-skarbowe. Będą odpowiadać z wolnej stopy.