Przemysław Wipler: Janusz Korwin-Mikke mówi pewne rzeczy na skróty
- Nie można pozwalać na to, by jakaś grupa szantażowała całą Polskę, jak niedawno górnicy, którzy zażądali po 50 tys. zł. Dlaczego dano im te pieniądze? Bo mieli kilofy? To był taki sam rabunek, jak włamanie do mieszkania. Kazałbym strzelać do takich rabusiów. Bez cienia wahania - mówił w rozmowie z Wirtualną Polską Janusz Korwin-Mikke. Słowa kandydata na prezydenta w TVP Info komentowali Krzysztof Gawkowski z SLD i Przemysław Wipler z partii KORWiN.
15.04.2015 | aktual.: 15.04.2015 21:25
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przeczytaj także: Korwin- Mikke: snajperzy z Majdanu byli szkoleni w Polsce
- To jest liberalizm w czystej postaci okraszony tym, że się będzie strzelało do górników. Może poseł Wipler mówić, że to złudzenie optyczne, ale który z Polaków jest w stanie uwierzyć w te słowa? - powiedział Gawkowski.
Wipler pytany, czy kandydat jego partii na prezydenta chce strzelać do górników i nazywa ich rabusiami, odpowiedział, że to mylne wrażenie. - Nazwał rabusiów rabusiami. Każdy, kto chce Polakom przymusem zabrać ich pieniądze dla siebie, wykorzystując mechanizmy prawne, rabuje ich. Nieważne, czy to są górnicy czy policjanci. Najgłośniej broniłem górników w polskim sejmie. Pan Mikke to człowiek, który czasami mówi pewne rzeczy na skróty - stwierdził.