Przemysław Gosiewski: o. Rydzyk powinien przeprosić za "szambo"
(RadioZet)
14.03.2007 09:38
: Panie ministrze, czy po wczorajszym orzeczeniu Trybunału zmieni się konstrukcja Trybunału, bo premier zapowiedział na konferencji prasowej, że gdyby okazało się, że Trybunał orzeknie po myśli samorządowców, to oznacza to, że Hanna Gronkiewicz-Waltz wiedziała, co się wydarzy i to oznacza, że trzeba zmienić konstrukcję Trybunału. : No nie, ja myślę, że pan premier odniósł się do dosyć niefortunnej uwagi pani prezydent Gronkiewicz-Waltz, która powiedziała chyba dwa miesiące temu, czy półtora o tym, że na pewno Trybunał orzeknie na jej korzyść. Oczywiście to taka niefortunna była wypowiedź jej i wczoraj też chyba trochę tak przepraszał Jan Rokita, jak byłem z nim razem w TVN. Ja bym odniósł się, że tamta wypowiedź pani Hanny Gronkiewicz-Waltz była pewną próbą antycypacji. : No dobrze, Jan Rokita przeprosił za Hannę Gronkiewicz-Waltz a pan przeprosi za premiera, który powiedział, że trzeba zmienić konstrukcję Trybunału? : Proszę pani, nie w tym być może kontekście, ale w ogóle na przyszłość należy się
zastanowić czy osoby, które, bo taka jest konstrukcja Trybunału, pełniły funkcje różne rządowe, parlamentarne, no powinny być potem po prostu automatycznie zaproponowane do Trybunału. Ja sądzę, że być może należałoby to ograniczyć do sędziów, profesorów prawa. No, tutaj należałoby się zastanowić nad takim rozwiązaniem, ale to jest sprawa przyszłościowa. : No, ale w Trybunale są sędziowie, profesorowie prawa, czyli rozumiem, że pani Teresa Liszcz nie miałaby szans żeby znaleźć się w Trybunale? : Ja myślę, że akurat tutaj jest dobry przykład, że miałaby szanse. : No, ale była parlamentarzystką, więc... : Mi na przykład chodzi, tak, ale chodzi mi o takie sytuacje, które są praktyką, nagminne, bo to jest kwestia stałej praktyki, w której urzędujący posłowie, ministrowie stają się członkami Trybunału. Ale to jest kwestia dyskusji. : Ale który urzędujący poseł jest teraz. : Który był? No jest kilku. : Pan Marek Kotlinowski? : No na przykład ja pamiętam sprawę : Marek Kotlinowski? : Też, ale ja pamiętam pana
Niemcewicza... : Wpadł pan. : Nie, nie wpadłem, ja mówię o pewnej praktyce. Bo z jednej strony pani mówi tak pan Marek Kotlinowski, zgadzam się, ale z drugiej strony podam pani przykład pana Niemcewicza, który był wiceministrem, czy pana Stępnia, który był posłem. Ja mówię o pewnej praktyce, bo w Polsce jest taka praktyka. : Ale przecież pan Stępień był z polecenia czyjego? : Akcji Wyborczej Solidarność. : Nie, ale teraz w Trybunale skąd się wziął? : A nie, ja mówię w sensie członkostwa w Trybunale. : Tak, to źle zrobił prezydent Lech Kaczyński? : Nie, proszę panią, chcę powiedzieć tak, że pan Stępień został członkiem Trybunału bodaj w 2001 r. : Ale prezesem Trybunału został, przewodniczącym Trybunału. : Ale mówimy o członkostwie, pani mnie zapytała o to, czy kiedyś – ja mówię w przyszłości – nie należałoby rozważyć w tej sytuacji innego trybu wyboru, ale to jest sprawa przyszłości. : Czyli nie zmieniamy konstrukcji teraz? : Przynajmniej, proszę panią, Prawo i Sprawiedliwość nie zamierza w tym zakresie
podejmować żadnych działań. : Czyli to, co mówił pan premier wczoraj przed orzeczeniem Trybunału to był taki lekki szantaż. : Nie, to nie był szantaż. Ja to odebrałem jako taką dyskusję. Rzeczywiście w Polsce, wczoraj rozmawiałem z panem Rokitą i on też zauważył, że lepszy byłby być może inny tryb wyboru. : Ale kogo? : No, kandydatów na sędziów Trybunału Konstytucyjnego, no bo o tym rozmawiamy pani redaktor. : Donald Tusk jest oburzony tym, co powiedział pan premier. : O, ja już się przyzwyczaiłem, że pan Donald Tusk wyraża różne opinie, no wczoraj słyszałem niektóre żenujące, mówię żenujące w kontekście mojego kolegi, bo ja znam pana Tuska lat dwadzieścia parę i uważam, że te wypowiedzi stają się coraz bardziej skrajne. : Czyli Jan Rokita już jest w PiS? : Nie. : Ale prawie, troszeczkę. : Ja tylko oceniam wypowiedzi. To proszę zauważyć w telewizji wypowiedzi pana Donalda Tuska będzie pani to samo ocenić co ja. : Panie ministrze, czy ojciec Rydzyk powinien przeprosić panią Marię Kaczyńską za to, że
powiedział, że w pałacu prezydenckim zebrało się szambo a nie perfumeria. : Ja uważam, że były to słowa niepotrzebne, za bardzo emocjonalne, no oczywiście były one nieeleganckie, to się zgadza. : Czy powinien przeprosić? : I ja uważam, że w każdej takiej sytuacji no, nie powinny jednak grać emocje, no tutaj wydaje mi się, że zagrały emocje. : Ale czy powinien przeprosić? : To jest ocena już samego zainteresowanego, uważam rzeczywiście, że słowa były za mocne, były powodowane być może pewnymi emocjami. : Dobrze, ale z taką lekkością pan ocenia Donalda Tuska, a tutaj w tym momencie, kiedy została obrażona żona głowy państwa? : Ale proszę panią, ja dlatego, proszę zauważyć co ja mówię, no jednak stwierdzam, że ta wypowiedź była za emocjonalna. : Ale czy powinien przeprosić, tak twierdzi minister Łopiński z kancelarii prezydenta. : Ja uważam, że na pewno takie słowa nie powinny paść, a to już jest do oceny osoby, która te słowa wypowiada. Ja uważam, że były one za emocjonalne. : Czyli minister Gosiewski nie
potrafi powiedzieć, że ojciec Rydzyk powinien przeprosić, albo uważa pan, że nie. : Ale nie, nie, ale pani mnie nie słucha. : Nie, nie. : Ale pani redaktor, ja jednak proszę żeby pani mnie słuchała, no ja powiedziałem, że były to złe słowa. : Obraził żonę prezydenta, czy nie? : Uważam, że słowa były obraźliwe, no i rzecz polega na tym, że w takiej sytuacji, no rzeczywiście przeprosiny są oczywistą sprawą. : Czy PiS będzie głosował za zmianą artykułu 38, wczoraj PSL, Samoobrona i LPR doszły do wniosku, że można zmienić artykuł 38, czy PiS będzie głosował za zmianą tego artykułu. : Ja uważam, że rozwiązaniem najkorzystniejszym jest zmiana artykułu 30 konstytucji, bo zmiana tego artykułu chroni życie poczęte, ale z jednej strony umożliwia, że na przykład obowiązująca ustawa może spokojnie dalej obowiązywać. Oczywiście w kontekście zmiany artykułu 38 są podzielone zdania prawników. Są prawnicy, którzy uważają, że wówczas naprawdę mogłoby nastąpić zaostrzenie obecnych rozwiązań, co uważam za rzecz niezbyt dobrą,
aczkolwiek ja rozumiem od strony moralnej, bo każde życie trzeba chronić, ale z kolei państwo nie może mieć przymusu, aby w pewnych konkretnych okolicznościach zmuszać kobietę do urodzenia dziecka. A przymusem jest prawo w tym zakresie, w związku z tym powinien być w niektórych bardzo szczegółowych sytuacjach, tak jak obecnie one są określone, przyjęte prawo do decyzji kobiety. I ja bym był zwolennikiem takiej zmiany konstytucji, która utrzyma obecnie obowiązujące przepisy ustawy o ochronie życia. : Czyli według pana PiS nie powinien głosować za artykułem 38, za zmianą artykułu? : My jeszcze nie dyskutowaliśmy tej sprawy. : No już nie raz panowie dyskutowali. : Ale ja uważam, ja będę przekonywał klub, że po prostu należy poprzeć artykuł 30. : Liga Polskich Rodzin doniesie, tak pisze dzisiaj „Dziennik” doniosą, kto nie chciał ochrony życia i będą drukowane plakaty, pół miliona ulotek z nazwiskami tych osób, które głosowały przeciwko ochronie życia i przeciwko zmianie artykułu 30, zapowiada Wojciech Wierzejski
dzisiaj w „Dzienniku”. : No pewnie Wojciech Olejniczak, że będzie drukował nazwiska tych, którzy będą głosowali za, więc toczy się pewna debata publiczna, no prawo drukowania ulotek... : Tak, ale Wojciech Olejniczak oczywiście zapowiada to, że w związku z tym, że państwo chcą zmienić artykuł 38, to on zapowiada, że w związku z tym SLD będzie dążyło do liberalizacji aborcji, i że było głupie, że nie dokonało tego, kiedy mogło, więc moje pytanie jest takie, nie o pana Olejniczaka, tylko o pana Wierzejskiego, który jest koalicjantem – co pan sądzi o drukowaniu ulotek, na których znajdzie się nazwisko również premiera? : Nie sądzę żeby tam były nazwiska. : No, ale tak zapowiada Wojciech Wierzejski. : Ale proszę mi pozwolić. Artykuł 30, zmiana tego artykułu : 38, ale ja czytam : Pani zapytała, że będzie drukowane nazwiska, które są przeciwko konstytucjonalizacji ochrony życia poczętego. Więc artykuł 30 też konstytucjonalizuje. Ja myślę, że to jest dobre rozwiązanie. Natomiast czy pan Wierzejski chce wydać jakieś
pieniążki na drukowanie ulotek czy nie, to jego osobista sprawa. : No tak, ale zapowiada, że będzie drukował właśnie nazwiska tych osób, które głosowały przeciwko artykułowi 38 : Pani redaktor ja pamiętam, że różne ugrupowania drukowały różne rzeczy, jakieś plakaty wieszano w tamtej kadencji, nie ma to większego znaczenia. : Czyli nie przejmuje się pan, że i pana nazwisko będzie wisiało na tym plakacie i premiera? : Ale ja uważam tak, ja jestem za ochroną życia poczętego, tylko za rozsądnym rozwiązaniem, takim rozsądnym uważam zmianę artykułu 30, mówię to jako prawnik, jako osoba, która analizowała te przepisy i uważam, że to byłoby takie rozwiązanie, które mogłoby zyskać szerokie poparcie, nawet tak szerokie, aby nie było referendum w Polsce. : Czy sądzi pan, że Lepper wykorzystuje politycznie teraz tę sytuację. : Proszę panią jest czas emocji, niech pani zobaczy - z jednej strony pan Wierzejski, z drugiej strony pan Olejniczak. No jeden stoi z jednym sztandarem, drugi stoi z drugim. : A w środku Andrzej
Lepper, który mówi... : Tak się zdarza, że kiedy dyskusja jest na temat ważny z punktu przekonań ludzkich to oczywiście odzywają się też żywioły skrajne. : A Andrzej Lepper mówi nie oddam weksli, co pan na to? : Ale to mówi pani, że Andrzej też w tej dyskusji Lepper. : Nie, pośrodku, mówi, że nie odda weksli, czy kłamczuch może być wicepremierem, pół roku temu mówił, że odda weksle, a teraz mówi, że nie. : Ja uważam, że jeżeli po prostu te weksle są dzisiaj niepotrzebne, no powinny być zwrócone, ale to jest decyzja władz Samoobrony. : A!? Dziękuję bardzo. : Natomiast pani redaktor, rozumiem, że pani się odwołała do swojej rozmowy z panem Andrzejem Lepperem, bo to pamiętam chyba pani wtedy rozmawiała, gdzie pan Andrzej Lepper mówił o zwrocie. : No mówił, że zwróci. : No, ale proszę pytać pana Andrzeja Leppera. : No ja pytam pana, bo to jest znowu koalicjant. Dziękuję bardzo, gościem Radia ZET był bardzo wymowny Przemysław Gosiewski.