Przemycił amfetaminę w magnetofonie
Wałbrzyska policja rozbiła 5-osobową grupę handlarzy i dilerów narkotykowych. Policji udało się zatrzymać 32-letniego szefa grupy oraz zarekwirować ponad kilogram amfetaminy, co stanowi ponad 8 tys. porcji tego narkotyku. Handlarzom, zwłaszcza szefowi, który osobiście przemycił amfetaminę z Niemiec w radiomagnetofonie, grozi do 10 lat więzienia.
24.04.2006 | aktual.: 24.04.2006 12:24
Jak poinformował Szczepan Malewicz z wałbrzyskiej policji, funkcjonariusze wpadli na trop grupy jakiś czas temu. Policjantom z sekcji kryminalnej udało się ustalić, że do Wałbrzycha dotarło 10 tys. porcji amfetaminy bardzo dobrej jakości, która szybko się rozchodzi - powiedział policjant.
Ostatecznie policji udało się zatrzymać 32-letniego szefa grupy i jego zastępców - dwudziestokilkuletnich mężczyzn, którzy zajmowali się rozprowadzaniem narkotyków oraz organizowaniem siatki dilerów. Zatrzymani mieli przy sobie prawie 200 porcji amfetaminy.
Początkowo funkcjonariusze mieli problemy z odnalezieniem pozostałej części narkotyku. Wreszcie dowiedzieliśmy się, że amfetamina została ukryta w kompleksie leśnym jednej z wałbrzyskich dzielnic. Niestety, nie udało się nam odzyskać całości towaru, a jedynie 8100 porcji. Pozostałe prawie 200 porcji zostało już sprzedanych - opowiadał policjant.
Ponadto policja zatrzymała jeszcze dwóch dilerów, którzy przyznali się do rozprowadzania amfetaminy i wystąpili z wnioskami o dobrowolne poddanie się karze. 32-letni szef i jego prawa ręka 27-letni zastępca zostali aresztowani przez sąd. Drugi 21-letni zastępca dostał dozór policyjny - mówił Malewicz.
Trójce mężczyzn, którzy kierowali grupą, grozi do 10 lat więzienia.