Przemycali żywność do więzienia
Baraninę, steki, a nawet urządzenie do
gotowania ryżu próbowano przemycać w paczkach dostarczanych
więźniom zakładu karnego Parramatta na przedmieściach Sydney -
poinformowały australijskie władze.
"Więzienne jedzenie nie jest aż tak złe", aby można było usprawiedliwić tego typu działanie - powiedział komendant służb penitencjarnych w Nowej Południowej Walii, Brian Kelly. Według niego, nie ma potrzeby, by odwiedzający przemycali do zakładu żywność czy przybory do gotowania.
Zazwyczaj goście próbują wnieść na teren zakładu karnego narkotyki, pieniądze i telefony komórkowe, a raz ktoś próbował przemycić gitarę.