Przemycali kokainę w żołądkach bezrobotnych
Dziewięć osób oskarżonych m.in. o werbunek
kurierów oraz o przemyt kokainy w żołądkach z Ameryki Południowej
do Europy stanie wkrótce przed Sądem Okręgowym w Olsztynie. Grozi
im do 10 lat pozbawienia wolności.
Akt oskarżenia w tej sprawie przesłała Prokuratura Okręgowa w Olsztynie do tamtejszego sądu okręgowego - poinformował rzecznik prokuratury Mieczysław Orzechowski.
Dwie osoby - Mirosław R. i Karol K. - oskarżeni zostali o to, że od stycznia 2004 roku do października tego roku organizowali wśród mieszkańców powiatu mrągowskiego werbunek na kurierów przemycających kokainę. Kurierami najczęściej były osoby bezrobotne w trudnej sytuacji materialnej.
Kolejnych sześć osób odpowie przed sądem za przemyt w żołądkach kokainy z Brazylii i Wenezueli do Holandii, a jedna za pomoc w organizowaniu przemytu.
Kurier, którego zadaniem było przewiezienie do Holandii narkotyku, za jeden kurs dostawał 1,5 tysiąca euro. Aby nie wzbudzać podejrzeń kurierzy z Ameryki Południowej w drodze do Amsterdamu lądowali w różnych stolicach Europy. Byli także szkoleni przez organizatorów przemytu jak połykać kapsułki, by zmieścić ich w żołądku jak najwięcej.
Sprawa przemytu narkotyków w przewodach pokarmowych wyszła na jaw, gdy u jednego z kurierów kapsułki zaczęły pękać. Mężczyzna, który o mało nie przypłacił tego życiem, trafił na stół operacyjny; lekarze wyciągnęli z jego żołądka ponad 40 kapsuł wypełnionych kokainą.
To drugi akt oskarżenia w sprawie przemytu kokainy z Ameryki Południowej, gdzie kurierami byli bezrobotni z warmińsko-mazurskiego.
Pierwszych ośmiu oskarżonych w tej sprawie zostało skazanych w sierpniu tego roku przez Sąd Okręgowy w Olsztynie na kary od roku do półtora roku pozbawienia wolności oraz grzywny w wysokości od 600 do 1000 zł.