Przełom ws. CASY - wszyscy dostaną odszkodowanie
Przed stołecznym sądem zostały zawarte kolejne ugody ws. odszkodowań za katastrofę samolotu wojskowego CASA pod Mirosławcem - poinformowali po posiedzeniu sądu prawnicy reprezentujący rodziny ofiar. 31 osobom, najbliższym ofiar, zostało przyznane po 250 tys. zł.
Sąd rozpatrywał wnioski drugiej grupy najbliższych wojskowych, którzy w styczniu 2008 r. zginęli w katastrofie. Ugody dla pierwszej grupy, 23 osób - żon, dzieci i rodziców ofiar, zostały zawarte pod koniec lutego. Łączna kwota obejmująca odszkodowanie i zadośćuczynienie za katastrofę to 250 tys. dla każdego z najbliższych członków rodziny.
- Zostały zawarte wszystkie ugody, które były wyznaczone posiedzeniem na 1 kwietnia. Wszystkie wdowy po ofiarach katastrofy CASY dostały ugody sejmowe, które mają prawo do zadośćuczynienia pieniężnego od państwa - powiedział pełnomocnik rodzin radca prawny Sylwester Nowakowski.
Rozstrzygnięto też podstawę prawną przyznania rent dwóm wdowom po lotnikach, którzy zginęli w katastrofie.
- W tej sprawie nastąpił wreszcie porządek, bo te rodziny zostały zrównane prawnie do rodzin katastrofy smoleńskiej - stwierdził Nowakowski. Dodał, że od strony prawnej zostało wszystko tak uczynione, jak sobie życzyły rodziny.
- Świadczenia z pierwszych ugód są już wypłacane - ujawnił pełnomocnik. Powiedział, że informacjom na temat zadośćuczynienia towarzyszy wiele emocji i łez.
Przed posiedzeniem kwestią sporną między MON a prawnikami reprezentującymi rodziny były renty dla kilku wdów po żołnierzach, którzy zginęli w katastrofie.
Prowadzenia rozprawy przy drzwiach zamkniętych chcieli prawnicy reprezentujący rodziny ofiar. Sąd przychylił do tej prośby. W uzasadnieniu sędzia Karol Smaga powiedział jedynie, że okoliczności podane przez pełnomocnika rodzin są zasadne.
Wniosek o utajnienie postępowania złożono też w trakcie pierwszego posiedzenia, które odbyło się 28 lutego. Prawnicy rodzin argumentowali wtedy, że w sprawie występują informacje z życia rodzinnego i tzw. dane wrażliwe. Wówczas jednak sąd oddalił ich wniosek podkreślając, że nikt z rodzin nie jest obecny w sądzie, a sprawa dotyczy publicznych pieniędzy oraz byłych wysokich funkcjonariuszy wojska.
Samolot CASA C-295M rozbił się 23 stycznia 2008 r. podczas próby lądowania pod Mirosławcem (Zachodniopomorskie). W katastrofie zginęła czteroosobowa załoga i 16 wysokich oficerów lotnictwa, wracających z konferencji o bezpieczeństwie lotów. Komisja badająca przyczyny katastrofy uznała, że doprowadził do niej splot wielu okoliczności.