Przełom w śledztwie ws. zabójstwa Papały? Nowy świadek
Pojawił się nowy świadek koronny, który rzuca nowe - być może przełomowe - światło na sprawę zabójstwa gen. Marka Papały - dowiedział się tvn24.pl.
Jak ustalił portal tvn24.pl, Piotr K. pseudonim "Broda" twierdzi, że wykonawcami egzekucji na szefie polskiej policji mieli być płatni zabójcy - Rosjanin i Białorusin. "Broda" zeznał, że pomagał im wynająć mieszkanie.
Kim są zabójcy? Który z nich pociągnął za spust? Policja i prokuratura znają ich tożsamość. Trwa badanie próbek DNA z krwi znalezionej 12 lat temu na drodze ucieczki zabójcy, które ma wyjaśnić, czy wymienieni przez "Brodę" kilerzy byli na miejscu zbrodni.
Świadek potwierdza także wersję, że za zabójstwem Papały mogli stać polonijny biznesmen Edward M. i szef gangu pruszkowskiego Andrzej Z. pseudonim "Słowik". To oni w maju 1998 r., półtora miesiąca przed zabójstwem generała, mieli się spotkać w hotelu "Gołębiewski" w Mikołajkach. "Broda" jako żołnierz "Słowika" miał być wtedy w hotelu.
Zeznania "Brody" ws. Edwarda M. są o tyle ważne, że do tej pory głównym świadkiem, który obciążał biznesmena był Artur Zirajewski pseudonim "Iwan". Słynny gangster z gdańskiego "klubu płatnych zabójców" zmarł na początku roku po przedawkowaniu leków w gdańskim więzieniu. Nie cieszył się jednak dużą wiarygodnością. Amerykański sąd podważył jego zeznania obciążające Mazura i nie zgodził się na ekstradycję biznesmena z Chicago.