Trwa ładowanie...
d1ox941
20-11-2009 06:57

Przeładowane kolosy niszczą Wrocław

Każdego dnia przez Wrocław przejeżdża ponad 10 tys. tirów. Co trzeci jest przeciążony. Batem na firmy przewozowe, które ładują zbyt dużo towarów i niszczą drogi w mieście, miały być wagi na rogatkach Wrocławia i wzmożone kontrole. Nic z tego, ciężarówki wciąż łamią przepisy.

d1ox941
d1ox941

Lawinowo rośnie liczba mandatów. Tylko do października tego roku wystawiono ich na kwotę 1,2 mln złotych (w całym 2008 r. tylko na 400 tys.). - Skala zjawiska rośnie z miesiąca na miesiąc - twierdzi Adrian Gierczak z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego we Wrocławiu. - Coraz lepiej znamy trasy, którymi kierowcy próbują uciec przed wagami - dodaje. Niestety, często są to osiedlowe uliczki na Oporowie, Jerzmanowie czy Zakrzowie.

Przewoźnicy dostają jednorazowe kary w wysokości nawet 30 tys. złotych. Ale to nie zniechęca ich do przeładowywania aut. - Proszę mi powiedzieć, którędy mamy dojechać do największych miejskich inwestycji? - pyta Szczepan Mierzwiński ze Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych "Dolny Śląsk". - Urzędnicy robią biznes na karach, ale nikt nie zastanowił się, jak zapewnić nam dojazd.

Miejscy urzędnicy tłumaczą, że nie mogą odstąpić od karania łamiących przepisy. Twierdzą, że są otwarci na dyskusję nad rozwiązaniem zgodnym z prawem. - Mam nadzieję, że do tego dojdzie, bo na razie zdiagnozowano problem, a tiry wciąż łamią przepisy - ubolewa Leon Susmanek, radny PO, który w czwartek podczas obrad rady miejskiej pytał, jak rządzący miastem zamierzają rozwiązać problem.

Polecamy wydanie internetowe: gazetawroclawska.pl

d1ox941
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ox941
Więcej tematów