"Przekonam Olechowskiego, że PO nie skręca ani w prawo, ani w lewo"
Szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk
uważa, że na pewno przekona Andrzeja Olechowskiego, że PO nie
skręca "ani w prawo, ani w lewo". Według Tuska, Olechowski mówiąc
o możliwości założenia nowej partii chce dać sygnał, że PO jest
zbyt prawicowa.
Andrzej Olechowski - współzałożyciel i były lider Platformy Obywatelskiej - zapowiedział we wtorek, że po majowej konwencji programowej PO zdecyduje, czy tworzyć nową partię polityczną. Ocenił, że w PO brakuje obecnie frakcji liberalnej.
Znam Andrzeja Olechowskiego, znam jego różne wypowiedzi dotyczące Platformy i mam wrażenie, że nie po raz pierwszy usiłuje dać pewien sygnał - powiedział Tusk w TVN 24.
Jak dodał, "Andrzej Olechowski uważa, że Platforma jest za bardzo na prawo". Natomiast według Donalda Tusk, Platforma poszerza swoje wpływy "na lewo i na prawo".
Na pewno przekonam Andrzeja Olechowskiego, że ani w prawo nie skręcamy, ani w lewo nie skręcamy". Dodał, że kilka dni temu przekonał do tego Jana Rokitę. Tusk zaznaczył, że PO jako duża formacja budzi sprzeczne oczekiwania, ale - jak dodał - trzeba umieć je godzić. "My to będziemy dobrze robili - zapewnił.
Zdaniem szefa PO, jeśli można symboliczne traktować Rokitę i Olechowskiego "jako skrzydłowych w Platformie", to ich obecność gwarantuje, że Platforma może jeszcze "szerzej sięgać". Zaznaczył, że jest "dość spokojny" o przyszłość w PO zarówno Olechowskiego, jak i Rokity.
Tusk pytany, czy drzwi PO są otwarte dla Kazimierza Marcinkiewicza, jeśli ten chciałby wstąpić do tej partii, powiedział: "oczywiście, że tak". Zastrzegł, że nie było rozmów w tej sprawie, nie ma również planów takich rozmów. Przyznał jednocześnie, że Marcinkiewicz "przydałby się" Platformie.
Przydałby się jako człowiek, nie tylko doświadczony, ale bardzo akceptowany przez ludzi, ale nie sądzę, żeby on miał takie plany - ocenił szef PO.