Przekazano nowoczesne lądowisko dla śmigłowców Straży Granicznej
W Hutnikach k. Przemyśla, gdzie znajduje się jedna ze strażnic Bieszczadzkiego Oddziału SG, przekazano do użytku nowoczesne lądowisko dla śmigłowców, pierwsze w Polsce będące własnością Straży Granicznej - poinformowała rzeczniczka prasowa tego oddziału, por. Elżbieta Pikor.
03.11.2006 | aktual.: 03.11.2006 14:25
Budowa, którą rozpoczęto w sierpniu 2005 r., kosztowała 5,2 miliona złotych, z czego 4,99 mln zł pochodziło z unijnego funduszu Schengen, a pozostała część z budżetu Straży Granicznej.
Lądowisko zajmuje ok. pięć tysięcy metrów kwadratowych, a sama płyta ma wymiary 39 na 38 metrów kw. Cały teren jest ogrodzony, oświetlony i monitorowany. Usytuowano tam również kontenerową stację paliw oraz hangar na dwa śmigłowce, z pełnym zapleczem technicznym. Obiekt jest wyposażony we własną sieć wodno- kanalizacyjną.
Do tej pory Bieszczadzki Oddział SG nie miał własnego lądowiska. Dwa śmigłowce typu Kania, będące na jego wyposażeniu, stacjonowały w wynajmowanym hangarze na lotnisku w Jasionce k. Rzeszowa. Było to nie tylko kosztowne, ale także utrudniało działania graniczne z powietrza ze względu na znaczną odległość od granicy polsko-ukraińskiej.
"Obecnie w razie nielegalnego przekroczenia granicy istnieje możliwość szybkiego zabierania na pokład śmigłowca funkcjonariuszy naszego oddziału i szybkie ich przemieszczanie, np. w wysokie partie Bieszczadów. Ponadto umiejscowienie lądowiska w Hutnikach, w pobliżu Placówki SG, pozwoliło na wykorzystanie istniejącej tam infrastruktury mieszkaniowej dla potrzeb funkcjonariuszy przeniesionego z Rzeszowa Wydziału Lotniczego" - powiedziała Pikor.
Dodała, że za lokalizacją lądowiska w Hutnikach przemawiały też istniejące tam warunki meteorologiczno-techniczne, m.in. ukształtowanie terenu i kierunki wiatrów, co jest bardzo istotne dla lądowań i startów tego typu maszyn latających.