PolskaPrzegrani samorządowcy z wysokimi odprawami

Przegrani samorządowcy z wysokimi odprawami

Po kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych odpraw dostali ci pomorscy samorządowcy, którym nie udało się po raz kolejny zasiąść w fotelach burmistrzów, prezydentów miast i wójtów.

Przegrani samorządowcy z wysokimi odprawami
Źródło zdjęć: © NaszeMiasto.pl

Pomorscy samorządowcy poprzedniej kadencji byli bardzo zapracowani. Tak bardzo, że wielu z nich nie miało nawet czasu na urlop wypoczynkowy. Rekordzista Zdzisław Piskorski, były burmistrz Człuchowa nazbierał aż 76 dni, a niewiele gorsi byli Michał Świontek-Brzeziński, były starosta bytowski - 67 dni czy Lech Jabłoński, były wójt gminy Rzeczenica - 63 dni.

Za to, że nie znaleźli czasu na wypoczynek otrzymali z kas powiatów, gmin i miast spore ekwiwalenty. W wielu przypadkach grubo przekraczające 20 tysięcy złotych. Co ciekawe, niewykorzystanie urlopu jest złamaniem prawa pracy, a w przypadku burmistrzów, wójtów czy starostów powinni tego pilnować przewodniczący rad. A trzeba też dodać, że każdemu, kto pożegnał się z urzędem przysługiwała jeszcze odprawa - maksymalnie 15 tysięcy 200 złotych lub 17 tys. 900 zł. Kwoty, jakie byli włodarze pobrali z kas są więc znaczne, a gdy jeszcze doszła nagroda jubileuszowa czy odprawa emerytalna nawet bardzo duże. Większość dostała już swoje pieniądze, a pozostali dostaną je do końca stycznia. Pomorze. Ponad milion złotych kosztowały odprawy i ekwiwalenty za urlop byłych wójtów, burmistrzów i starostów.

Odejście wójtów, burmistrzów i starostów w województwie pomorskim kosztowało samorządy łącznie ponad milion złotych. Tyle w sumie otrzymali byli włodzarze, a od tej kwoty trzeba było jeszcze zapłacić składki ZUS. Ostateczna kwota jest więc o wiele większa. Najwięcej musiał wydać Urząd Gminy Parchowo. Odchodząca wójt Władysława Łangowska odebrała już 15,2 tys. zł odprawy, a także ekwiwalent za zaległy urlop w wysokości 10,6 tys. zł. Zostanie jej jeszcze wypłacona "jubileuszówka" za 35 lat pracy w wysokości 12,7 tys. zł i odprawa emerytalna - 38,3 tys. zł. W sumie to około 77 tysięcy brutto. Są to pieniądze, które wypracowałam przez wszystkie lata m.in. kierując 16 lat gminą Parchowo. Myślę, że mi się należą, ale kwota netto będzie o wiele mniejsza - tłumaczy Władysława Łangowska. Najpierw chcę porządnie odpocząć. A potem zobaczę co dalej. Otrzymałam propozycję pracy w bytowskim starostwie (ma być naczelnikiem wydziału ochrony środowiska - dop. red.), którą najprawdopodobniej przyjmę. Każda demokracja
ma swoją cenę
- mówi Marek Sildatk, sekretarz Urzędu Gminy w Parchowie. Są to pieniądze, które musimy wypłacić. Teraz jedynie czekamy na opinie radcy prawnego co do wypłaty "jubileuszówki" i odprawy emerytalnej, ale myślę, że te pozostałe kwoty zostaną była pani wójt otrzyma do końca stycznia.

Obecny wójt Andrzej Dołębski zarabia 6370 zł brutto, o 20 złotych więcej niż Władysława Łangowska. 55 tys. 555 złotych brutto otrzymał Marian Ranoszek, były wójt gminy Stegna, który zrezygnował przed końcem kadencji. W jego przypadku odprawa była największa i wyniosła ponad 42 tysiące złotych. Odszedł on na rentę na pół roku przed końcem kadencji. Osobom, które przepracowały w urzędach ponad 20 lat, podczas przechodzenia na rentę lub emeryturę przysługuje odprawa w wysokości sześciu pensji brutto. Wynika to z ustawy o pracowniku samorządowym i ustawy o pracowniku państwowym. Nie udało nam się z nim porozmawiać. Jego żona stwierdziła, że od roku nie jest on osobą publiczną i nie będzie się wypowiadał w mediach. Obecny wójt gminy Stegna Eugeniusz Wyrzykowski zarabia brutto 8 tys. 570 zł. Mieczysław Gołuński, były burmistrz Kartuz zainkasował na pożegnanie z urzędem 42 774 zł brutto. Odprawa jaką otrzymałem, ponad 10 tys. zł, nie była aż tak duża dla człowieka, który poświęcił się i pracował przez tyle lat dla
gminy. Tym bardziej, że muszę szukać pracy. Pieniądze przeznaczyłem na uzupełnienie zobowiązań jakie powstały po kampanii wyborczej
- mówi. Nie wykorzystałem urlopu, mimo że go planowałem, ponieważ zawsze w międzyczasie wypadało jakieś ważne spotkanie. Najbardziej odbiło to się na mojej rodzinie, której poświęcałem za mało czasu i na moim zdrowiu. Obecna burmistrz Kartuz, Mirosława Lehman zarabia 9641 zł brutto. Powyżej 40 tysięcy z kas samorządowych otrzymali też jeszcze byli starostowie: bytowski - Michał Świontek-Brzeziński i sztumski - Zbigniew Zwolenkiewicz.

Grzegorz Popławski, Marcin Pacyno

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)