"Przefrunął nad rondem". Wysoki mandat to nie wszystko
Bardzo wysoki mandat nałożono na kierowcę auta, który prawdopodobnie zasnął za kółkiem. Uderzył w wysepkę ronda, a następnie nad nią "przefrunął". Teraz może czekać go jeszcze większa kara.
25.03.2022 12:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do zdarzenia doszło 23 lutego w Grabowie nad Prosną w woj. wielkopolskim. Mężczyzna jadący samochodem marki Rover prawdopodobnie zasnął za kierownicą. Uderzył w wysepkę ronda, a następnie nad nią "przefrunął".
34-latek chciał uciec, ale drogę zablokował mu przejeżdżający tamtędy kierowca. Jak się okazało, kierowca Rovera był pijany. Badanie alkomatem wykazało prawie 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
W zdarzeniu nie było osób poszkodowanych.
Na mężczyznę nałożono mandat w wysokości 5 tys. złotych. Jak piszą media, to jeden z najwyższych mandatów nałożonych przez policję w woj. wielkopolskim.
To nie jedyna kara, jaka czeka nieodpowiedzialnego kierowcę. Stanie też przed sądem za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu. Za to może dostać np. 30 tys. zł grzywny.
Motocyklista poczuł wiosnę. Srogi mandat w Poznaniu
Do innego zdarzenia drogowego, które również zakończyło się nałożeniem wysokiego mandatu, doszło ostatnio w Poznaniu.
Pewien motocyklista w sobotę wybrał się na przejażdżkę ulicą Niestachowską w Poznaniu. Mężczyzna przekonał się na własnej skórze, że nieprzestrzeganie przepisów na drodze sporo kosztuje. Pędził na motocyklu ponad 130 km/h, choć na trasie obowiązuje ograniczenie do 70 km/h.
- Kierowca otrzymał mandat w wysokości 2 tys. złotych i 10 pkt karnych i na 3 miesiące stracił prawo jazdy - poinformowali policjanci.
Źródło: epoznan.pl