Przedświąteczny strajk w Londynie?
Liderzy związku zawodowego w firmie Metronet
Rail zagrozili sparaliżowaniem londyńskiego metra w
okresie przedświątecznym i noworocznym. Ich spór z kierownictwem
dotyczy warunków i czasu pracy.
Związek RMT, działający w zatrudniającej 4,5 tys. osób firmie odpowiedzialnej za stan techniczny londyńskiego metra, ostrzegł, że 1800 techników i inżynierów zorganizuje trzydniowy strajk w tygodniu rozpoczynającym się 19 grudnia.
Związek jest niezadowolony z praktyk przekazywania przez kierownictwo niektórych prac firmom zewnętrznym, a zwłaszcza firmie Bombardier, która jest jednym z udziałowców Metronetu.
Drugi postulat związkowy dotyczy zabezpieczenia praw emerytalnych, a trzeci planowanej reorganizacji firmy, zakładającej zwolnienie części pracowników, co - jak uważają związkowcy - może zagrozić bezpieczeństwu pasażerów.
Metronet odpowiada za dozór techniczny, konserwację i modernizację dziewięciu spośród dwunastu linii londyńskiej kolejki podziemnej. W ramach 30-letniej umowy z rządem Wielkiej Brytanii Metronet i jego partnerzy zobowiązali się do zainwestowania w kolejkę podziemną w Londynie 17 mld funtów.
Zaangażowaniu Metronetu w funkcjonowanie londyńskiego metra w 2003 roku towarzyszyły liczne kontrowersje. Krytykowano m.in. to, że rząd nadal będzie ponosił duże koszty związane z utrzymaniem metra, obawiano się wzrostu cen biletów i oszczędności na bezpieczeństwie podróży.
Rząd Tony'ego Blaira postawił jednak na swoim, argumentując, że wskazane jest wprowadzenie do sektora publicznego elementów rynkowej konkurencji.
Związek zawodowy RMT wyznaczył kierownictwu Metronetu termin do piątku 9 grudnia na osiągnięcie porozumienia.