Przedstawiciele Rodzin Katyńskich u prezesa IPN
Prezes IPN uważa, że klasyfikacja prawna zbrodni katyńskiej jako ludobójstwa, zbrodni przeciwko ludzkości oraz zbrodni wojennej jest jasna i merytorycznie słuszna. Jak ocenił, to "nie ulega wątpliwości". Janusz Kurtyka spotkał się z przedstawicielami Rodzin Katyńskich, którzy przekazali mu specjalne oświadczenie. Sprzeciwiają się w nim wypowiedzi prezesa Zarządu Federacji Rodzin Katyńskich Andrzeja Skąpskiego stwierdzającej, że zbrodnia katyńska nie jest zbrodnią ludobójstwa.
15.09.2009 | aktual.: 15.09.2009 16:45
- To protest dużej części Rodzin Katyńskich, które nie upoważniły prezesa Skąpskiego do zabierania głosu w sprawie czy zbrodnia katyńska jest zbrodnią ludobójstwa. Protestujemy wobec takiej opinii - mówiła jedna z organizatorek Federacji Rodzin Katyńskich, Bożena Łojek.
Po spotkaniu prezes Instytutu Pamięci Narodowej podkreślił, że Katyń "z całą pewnością jest jednym z centralnych punktów polskiej najnowszej świadomości historycznej". - Oczywiście dla Polski bardzo ważne jest, by klasyfikacja prawna tej zbrodni zapewniała jej ściganie i aby nie uległa przedawnieniu. Myślę, że przedstawiciele narodu znajdą w sobie wystarczająco dużo dumy narodowej, by uchwała o 17 września oddawała polskie poczucie wolności i niepodległości - stwierdził Kurtyka.
Bożena Łojek podkreślała, że zbrodnia katyńska to "ludobójstwo, co potwierdzają międzynarodowe prawa i konwencje, a w 1993 uznali tak także eksperci rosyjscy".
Mówiła równocześnie jak ważne dla jej środowiska jest, by uchwała sejmowa w rocznicę 17 września mówiła o ludobójstwie. - Jest to ważne, ponieważ zbrodnia ludobójstwa nie ulega przedawnieniu. Przez lata było na ten temat wiele kłamstw i zaprzeczeń, dlatego uważamy, że należy wreszcie nazwać po imieniu sprawę zbrodni i żądać prawdy, która jest najważniejsza" - zaznaczyła Łojek.
Inny uczestnik spotkania w IPN, przewodniczący Komitetu Katyńskiego Stefan Melak także zaakcentował, że - w jego opinii - po 70 latach od wybuchu wojny "mamy jako Polacy prawo do prawdy". - Wiemy, że prawda o Katyniu była zawsze zakładnikiem wielkiej polityki, ale nie spodziewaliśmy się, że po tylu latach będzie znowu przedmiotem manipulacji politycznej. Katyń jest zbrodnią ludobójstwa, ponieważ tak stanowi prawo międzynarodowe. Obecnie oczekujemy zwrotu 22 tys. teczek personalnych, które wędrowały za jeńcami polskimi aż do końca oraz przyznania przez władze rosyjskie, że była to zbrodnia ludobójstwa - powiedział Melak.
W liście krytykującym wypowiedzi Andrzeja Skąpskiego na temat zbrodni katyńskiej byli i obecni przedstawiciele władz Federacji napisali: "Sprzeciwiamy się, by w naszym imieniu, bez naszego upoważnienia wypowiadał się prezes Federacji Rodzin Katyńskich pan Andrzej Skąpski, prezentując swoją niewiedzę i ignorancję, a także brak zrozumienia polskiej racji stanu, tak jak my ją rozumiemy".
Pod listem podpisali się: Włodzimierz Dusiewicz - prezes Federacji Rodzin Katyńskich w latach 1993-2006; Emila Maćkowiak - prezes RK w Gdańsku (1989-2009), członek Rady FRK; Janusz Lange - prezes Łódzkiej RK (1989-2009), przewodniczący Rady FRK (1993-2006); Zbigniew Pytko - przewodniczący RK w Gdyni, członek Rady FRK; Magdalena Blombergowa - członek Łódzkiej RK; oraz Bożena Łojek - prezes Zarządu Rodzin Katyńskich w latach 1989-1994.